Akcja Krew
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
za gesty - to znaczy, ze ma za gesta krew czyli w wynikach wiaze sie to m.in. z tym, ze ma sie zbyt wysoki poziom hemoglobiny. Sprawa daje sie latwo rozwiazac - spozywac wiecej plynow, dzien przed i w dzien oddawania. Byle nie byl to alkohol w duzej ilosci, Cola, czy kawa.
Hemoglobiny warto miec wysoki poziom -> ale bez przesady.
Tak na logikie - jak gesto, to za duze "stężenie" elementów krwi w dawce 450 ml pobieranych, wiec za duzy ubytek dla ogranizmu itd.
Nie pamietam teraz wartosci liczbowych granicznych (nie)pozwalajacych oddac krew... dla mezczyzn i kobiet wartosci te roznią się. Ja mialam 13,7 i bylo to niezle.
o i przyklad z krewniacy.pl
Hemoglobiny warto miec wysoki poziom -> ale bez przesady.
Tak na logikie - jak gesto, to za duze "stężenie" elementów krwi w dawce 450 ml pobieranych, wiec za duzy ubytek dla ogranizmu itd.
Nie pamietam teraz wartosci liczbowych granicznych (nie)pozwalajacych oddac krew... dla mezczyzn i kobiet wartosci te roznią się. Ja mialam 13,7 i bylo to niezle.
o i przyklad z krewniacy.pl
ogólnie, to poklikajcie sobie na www.krewniacy.pl - duzo info tam jestOd kilku lat systematycznie oddaję krew (co 2 miesiące). Ostatnio wartość hemoglobiny przed oddaniem krwi wyniosła 12,80 - co nie pozwoliło mi na oddanie w tym dniu. Ta sytuacja powtarza się co pewien okres czasu. Jaka jest przyczyna?
- Sądzę, że powinien Pan zrobić przerwę w oddawaniu krwi ok. 6 m-cy. Myślę, że tryb życia Pana nie pozwala organizmowi na szybką regenerację.
Last edited by strz. on 14 Jan 2008 13:00, edited 2 times in total.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
tak wlasnie, mialem za wysoki poziom hemoglobiny, niestety.wandal wrote:czym się zagęszczasz ?za gesty bylem...
z tego co zaslyszalem, dawcy nie moga przekoczyc 15,5. ja mialem ponad 16.
smialem sie do huntera, ze za malo piw wypilem poprzedniego wieczoru...
no wlasnie, a strz wspominala mi kilka dni wczesniej, ze powinienem sie opic, tyle ze ja zapomnialem...
nasuwa sie pytanie, dlaczego nie zadbala o moje spozycie wspomnianego wieczoru. :>
Specjalista nie jestesm, ale powiem tyle, co wiem:
Ankieta - to raz, lekarz potem na ogol tez pyta mimo niej o choroby przewlekłe - a jaki masz biznes w tym, zeby sciemniac, nie?
Na miejscu nie robia ci bogwiejakiego badania, bo to nie miejsce na stawianie diagnoz, tak samo nie robi sie na miejscu toksykologicznego badania, robi sie morfologie + wirusy zoltaczki + hiv [w stacjach krwiodawstwa, bo jak przyjezdza ambulans do szkoly, czy do MDKu jak u nas, to tylko hemoglobine sprawdzaja- laboratorium ze soba nie wożą . Przed podaniem komukolwiek, krew i tak jest jeszcze raz badana]. Zaklada sie chyba raczej, ze przychodza ludzie swiadomi przynajmniej mniej wiecej, czy moga, a jak nie, to po to jest ta ankieta i spotkanie z lekarzem, zeby juz bylo wszystko jasne.
Warto przy okazji zbiórki jakiejs, np w szkole, czy cos - dopasc po prostu lekarza, skoro juz przyjechal albo przejechac sie do stacji
kto moze oddac: http://www.krewniacy.pl/?action=showArticle&id=106
FAQ http://www.krewniacy.pl/?action=showArticle&id=115
tam gdzies tez jest miejsce na zadanie pytania specjaliscie - mi odpisali.
jest tez forum na krewniakach
Ankieta - to raz, lekarz potem na ogol tez pyta mimo niej o choroby przewlekłe - a jaki masz biznes w tym, zeby sciemniac, nie?
Na miejscu nie robia ci bogwiejakiego badania, bo to nie miejsce na stawianie diagnoz, tak samo nie robi sie na miejscu toksykologicznego badania, robi sie morfologie + wirusy zoltaczki + hiv [w stacjach krwiodawstwa, bo jak przyjezdza ambulans do szkoly, czy do MDKu jak u nas, to tylko hemoglobine sprawdzaja- laboratorium ze soba nie wożą . Przed podaniem komukolwiek, krew i tak jest jeszcze raz badana]. Zaklada sie chyba raczej, ze przychodza ludzie swiadomi przynajmniej mniej wiecej, czy moga, a jak nie, to po to jest ta ankieta i spotkanie z lekarzem, zeby juz bylo wszystko jasne.
Warto przy okazji zbiórki jakiejs, np w szkole, czy cos - dopasc po prostu lekarza, skoro juz przyjechal albo przejechac sie do stacji
kto moze oddac: http://www.krewniacy.pl/?action=showArticle&id=106
FAQ http://www.krewniacy.pl/?action=showArticle&id=115
tam gdzies tez jest miejsce na zadanie pytania specjaliscie - mi odpisali.
jest tez forum na krewniakach
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
poziom hemoglobiny raczej jest ten sam bo jest jakas wartosc taka "normalna", zdrrowa, inna dla kobiet, inna dla facetow, ponizej ktorej jest z toba cos nie tak. Dawca winien miec deko wiecej niz "norma" - zeby bylo z czego zejść , jak to sie mawia.
A co do wieku, to ja faktycznie oddalam przed 18tką, ale to byla wyjatkowa sytuacja. Zabrano nas kiedys tam w ramach wycieczki do Centr Zdrowia Dziecka w Miedzylesiu, do stacji krwiodawstwa, kto chcial, to mogl przy okazji oddac krew... i costam gadka gadka, ja ze zawzse bardzo chcialam, ale jeszce nie mialam urodzin... bla bla
Brakowalo mi pol roku - kierowniczka stacji, lekarz, widzac, ze mi zalezy, poweidziala, ze w zasadzie moze sie zgodzic, pod warunkiem, ze wyniki beda w porzadku. Po prostu widziala, ze mi bardzo zalezy i tyle. Normalnie, gdybym poszla tak sama - nie pozwoliliby mi. Nigdzie.
A co do wieku, to ja faktycznie oddalam przed 18tką, ale to byla wyjatkowa sytuacja. Zabrano nas kiedys tam w ramach wycieczki do Centr Zdrowia Dziecka w Miedzylesiu, do stacji krwiodawstwa, kto chcial, to mogl przy okazji oddac krew... i costam gadka gadka, ja ze zawzse bardzo chcialam, ale jeszce nie mialam urodzin... bla bla
Brakowalo mi pol roku - kierowniczka stacji, lekarz, widzac, ze mi zalezy, poweidziala, ze w zasadzie moze sie zgodzic, pod warunkiem, ze wyniki beda w porzadku. Po prostu widziala, ze mi bardzo zalezy i tyle. Normalnie, gdybym poszla tak sama - nie pozwoliliby mi. Nigdzie.
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
wiesz-mam ten sam problem.Jak mi kiedyś pobierali krew do badań to najpierw długo się z pielęgniarą kłóciłam że ja nie chcę,potem potrafiłam wyrwać jej rękę w ostatniej chwili jak już prawie kłuła i głośno protestować tak że cała poczekalnia miała podobno ubaw ale jeśli mogłabym oddać krew i komuś pomóc w ten sposób to nawet bym się nie kłóciła tylko dzielnie dała im odessać swojeale na widok krwi robi mi się słabo...
masz trochę inny problem niz ja.
u mnie nie zdążyliby za dużo pobrać, bo zaraz bym straciła przytomność. To jest niezależne ode mnie. To nie jest kwestia bania się igły... (kiedyś spędziłam 2 miesiące w szpitalu i kłuli mnie tam kroplówką niemiłosiernie) a raczej patrzenia na krew...
u mnie nie zdążyliby za dużo pobrać, bo zaraz bym straciła przytomność. To jest niezależne ode mnie. To nie jest kwestia bania się igły... (kiedyś spędziłam 2 miesiące w szpitalu i kłuli mnie tam kroplówką niemiłosiernie) a raczej patrzenia na krew...
Last edited by Kacha on 14 Jan 2008 23:01, edited 1 time in total.