OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

to ja szykuję auto żeby was zwozić z trasy Wozem na zamek se pojadę na ten przykład. Lato poczuliście czy co? Haka wykończycie przed jurą. Spider aparatu nie uniesie...Dawać, dawać. Podoba mi się

carloz wrote:cos leniwie... 77km i popas... no trudno, ja potem i tak na wawe jescze lece

To ma być wycieczka

UWAGA, UWAGA jutro wszyscy wieziemy się za Kamilem :]

p.s. Carloz, Vigila nie ma to za kimś trzeba...

No i już po :]
Było super choć znowu ciężko... Wyszło 161km ze średnią 30 km/h
Niestety na trasie nie obyło się bez defektów. Zaczęło się od mojego kapcia,później na skutek małej kraksy Ojca z Carlozem ojciec wykrzywił lekko koło i rozwalił hamulec, ale Carloz jak to na rowerzystę przystało miał chyba przy sobie cały warsztat i naprawił koło, ale hamulca już niestety nie dało rady . Na następne problemy trzeba było czekać aż do 10km przed Liwem bo w tym miejscu Arek zdecydował że zawraca, szkoda bo naprawde brakowało 10km , po wyjechaniu z Liwu pech dosięgną i cyborga niestety urwał szprychę, ale nie wpłynęło to na jakość jego pedałowania

Potem to już tylko małe co nieco pod zamkiem i na zad

p.s. Arek jak wracałeś?? Główną drogą czy przez te dziury?

Wracalem droga, ktora przyjechalismy i jechalo sie bardzo sympatycznie. Z licznika wyszlo 134km

Cyborgi.... a Carloz i Vigil naczelni

dobre! gratyfikuluję wszystkim choć stałem w gotowości w Markach coby ruszać na odsiecz! Wasze przygody bardzo ciekawe - szczególnie spotkanie haka z carlozem! Trasa jak widzę raczej na traktor a nie szosówkę. To co haku? jakaś czasówka wieczorem?

spider wrote:Cyborgi.... a Carloz i Vigil naczelni

i w dodatku rządzą
mam wrażenie że ostatnio do głosu w OGR doszła grupa sportowa i tylko ona aktywnie sie udziela organizując przeróżne "lajty"
reszta albo nie jeździ albo sie ukrywa przemykając gdzieś samotnie no może z wyjątkiem oryginalnych pomysłów Pokrzewki, które faktycznie potrafią przyciągnąć tych którzy niekoniecznie hołdują zasadzie citius, altius, fortius

vigil wrote: To co haku? jakaś czasówka wieczorem?

Jakie to szczęście że dopiero dzisiaj przeczytałem tego posta bo jeszcze bym sie dał namówić

Z tym cyborgiem to bez przesady... dzisiaj ciezko było z wawy wrocic

Dzieki Panowie za super wyjazd, tylko szkoda Arek ze sie zmyłes, jak bylismy juz tak blisko...

Mam nadzieje ze zbierze sie jeszcze ekipa na taka "wycieczke" przed 5.07 (bo wyjezdzam...) - proponuje co by strzelic magiczne 200km

spoko można...tylko błagam ze średnią 27

nie marudz.. dałes rade, wiec było akurat

Słuchajta cyborgi... wysyłam zdjęcia na ftp-a
Wiekszosc z Czerska lecz i waszych jest kilka
Pozdro Spider

P.S
Zdjecia zgodnie z waszym marudzeniem mają rozmiar "marny"
Jak ktos ma chec na max to prosze wysłać na priva numer zdjecia wysle na maila...

no więc carloz -jedyna okazja to jura - maraton, albo potem jak wrócisz bo to ostatni weekend a z hakiem po sobocie to raczej w niedzielę dupy goić będziemy sudokremem. Jak będzisz miał tam maila to pisz co ciekawego i odwiedzaj forum

Nie da rady na jure pojechac.... szkoła trzyma do końca

Wiec pewnie dopiero po wakacjach pojezdzimy...

Odzywac sie bede, forum czytac tez i zdawac sprawozdanie co i jak i ile mil stuka