Page 2 of 2
Posted: 04 Mar 2006 15:20
by behem0th
paskudnie na ulicach, tyle wam powiem, a w lesie nadal pikno... sory za spoznienie. ;)
Posted: 04 Mar 2006 15:35
by Domar
ludzi było 12, a kierowców parę wkurzonych było
prym wiódł Leo
Posted: 04 Mar 2006 15:39
by strz.
Domar wrote:ludzi było 12, a kierowców parę wkurzonych było
prym wiódł Leo
wsród wkurzonych kierowcow?
Posted: 04 Mar 2006 15:43
by leoheart
Tom wrote:Powkur.....troche kierowcow i pojezdziliscie wokol ronda:)?
to raczej nie jest celem Masy tylko skutkiem ubocznym
nie trzeba sie kręcić wokół ronda żeby doprowadzić do szału kierowców,mam wrażenie że sam widok rowerzystów jest juz wystarczający by sprowokowac ich niebezpieczne zachowania,na marginesie sam zostałem sprowokowany żeby pokazać gest ogólnie uznany za obraźliwy kierowcom czerwonego BMW
musze nad soba popracować
Posted: 04 Mar 2006 17:08
by hak
Klawo Wam. Ja walczę z mikrobami. Szef znajomego twierdzi że prawdziwy męższyzna to zarazki zjada. Niestety nie nadążam popijać
Posted: 06 Mar 2006 12:50
by matronix
Kurcze ja przyjechałem około 13:15 wysłałem smsa do Beche i do Jacka ale nie byli na masie a innych numerów nie posiadam (a te które mam przez przypadek znalazłem na forum). Więc postanowiłem zrobić wlasną masę krytyczną i pojeździłem trochę po Otwocku. Ogólnie spoko aż do momentu aż pewien wspaniałomyślny kierowca z Wilgi zafundował mi zinmny prysznic
grrr. Burak jeden. Spisałem nr ale co z tego jak nikt nie chciał być świadkiem więc dałem sobie na luz. Ogólnie trochę mnie wyziębiło i myślę że zaczyna mnie łapać coś. Pozdrawiam was. Następnym razem przyjadę na czas (i chyba w sztormiaku jak będzie taka pogoda).