Page 2 of 8
Posted: 20 Mar 2006 21:43
by popeye
nie zapomnijcie o koledze z Hull
Posted: 21 Mar 2006 11:54
by matildae
Ołkej, nocleg zaklepany dla 8 sztuk ludzi
w tym ja, Edi, Behe, Jacq, Leo, Popeye, Creeping Death i M(L)ody. Nasz Klega z Hull z tego co się dowiedziałam, prawdopodobnie niestety nie przyjedzie.. A co do kolegi piechura, Jacq - podam Ci nr. do tej bazy, niech tam zadzwoni i się dopisze do interesu, jak się zdecyduje, niech poda moje nazwisko, żeby ludzie wiedzieli, ze to od nas. Nie chciałam juz dłużej z tym czekać.
Pozdrawiam
Posted: 21 Mar 2006 13:58
by popeye
Jak dalej będzie pogoda sprzyjała treningom jak do tej pory to......
Mimo wszystko najwyższy czas wykonać kolejną generację mapnika
"by popeye"
Posted: 21 Mar 2006 16:59
by leoheart
jest nas 8 osób,czy krystalizuja sie jakieś zespoły?jaka taktyka będzie obowiazywała w tym roku-jazda zespołowa czy może ktoś spróbuje indywidualnie?,kto ma jakie plany opowiecie cos o tym?
ps.już sie ciesze na mapnik III generacji,będzie na co popatrzeć
Posted: 21 Mar 2006 17:42
by behem0th
ciekawe jak dlugo pozyje. ;)
co do strategii: ja jade sam, a jak by mi sie odmienialo to prosze mnie wyprostowac w odpowiedniej chwili.
Posted: 21 Mar 2006 18:07
by matildae
Już ja Cię wyprostuję
A ja chyba też się wyindywidualizuję.. za miesiąc moja forma zapewne nawet na krok nie odbiegnie od obecnej, czyli tragicznej, w związku z czym potraktuję ten wyjazd głownie jako turystyczny, moze fotograficzny
z elementami rajdu na orientację, dopóki jej całkowicie nie stracę
Posted: 21 Mar 2006 19:13
by Jacq
Ja tego Harpa tez traktuje jako swoiste rozpoczecie sezonu.
Taki mocny akcent an dobry poczatek
Nie jade się ścigać, nie przykładam ambicji zbytnio..
Ot pojechac, przejechac, dobrze sie bawić...
Nie chce jechac samemu.. moze w nastepnym, ale nie teraz.
A z kim, co i jak.. to sie zobaczy
Generalnie z Popeye'm dobrze mi sie do tej pory harpy jezdzilo,
gdyby nie to ze za kazdym razem jak rozwalal mapnik
byl tuz za moimi plecami.. raz nawet na moich plecach
hehe
Ale takie rzeczy sie pamieta..
No nic.. do Harpa zostalo 30 dni.. bedzie fajnie,
Juz mi sie geba cieszy na sama mysl
Pozdrawiam
Posted: 21 Mar 2006 19:21
by popeye
czyli... nadstawiasz plecy
słyszę ,że forma "u nas" równa
blisko do morza więc wyjazd może być cołkiem przyjemny żeby tylko wyjechać obok jakiegoś sklepu
na plażę
PS.
szukam chętnych na testy wytrzymałościowe mapnika
Posted: 21 Mar 2006 21:37
by BartekJ
popeye wrote:Jak dalej będzie pogoda sprzyjała treningom jak do tej pory to......
Hihi, ja robię teraz 20km pieszo po śniegu ze średnią 6km/h bez większego wysiłku
Za to z formą rowerową tragedia
Chyba tym razem znowu polegnę na trasie mieszanej, tyle że na części rowerowej.
Posted: 21 Mar 2006 21:56
by rycho
niestety ze mna jest tak jak mat pisala:( wszystko jeszcze sie wyjasni w najblizszym tygodniu, ale raczej male szanse ze urlop dostane. mam dosc dobra prace i nie chce jej stracic, takze z wielka przykroscia, ale musze sobie odpuscic wiosennego harpa:(
powodzenia dla tych co jada, i bawcie sie zajebiscie!!!!!!!!!!!
Posted: 21 Mar 2006 22:01
by Edi
Jazda raczej zespołowa, czytaj Brothers Team
. Poza tym konkretnych planów w tej chwili brak, no może poza jednym: świetnie spędzić weekend
.
Posted: 22 Mar 2006 20:14
by leoheart
hm,no cóz ja mentalnie tez jestem przygotowany do samotnej jazdy chociaż z moja orientacja łatwo moge zostac uznany za ...zaginionego
ja to widze tak:
Brothers razem wiadomo
JacQ i Popeye
Behe sam,
M(L)ody skoro nie ma Rysia- do Behema!na pewno dotrzyma mu kroku wytrzymałościa i szybkościa
Ja z ...Matildae
nieźle to wymysliłem prawda?
opcjonalnie mozna stworzyc jakis kombinowany team 2+2 na niektóre odcinki a moze jesli zadziała na całą trasę?
ps.Matildae kokietujesz z ta wycieczką krajoznawczą
za miesiąc trudno Cie będzie dogonic -jak zwykle
ps.to tylko luźny pomysł na dobrą zabawę podczas Harpa,
Posted: 22 Mar 2006 20:35
by popeye
ja zamierzam znaleźć miły zakątek na plaży. Biorę sakwę bo mam mały plecak
Posted: 22 Mar 2006 20:54
by behem0th
M(L)ody skoro nie ma Rysia- do Behema!na pewno dotrzyma mu kroku wytrzymałościa i szybkościa
mlody pewnie by mnie szybko zameczyl... w nim ponoc jakies straszliwe duchy wspolzawodnictwa ozyly :D
Posted: 22 Mar 2006 21:00
by Creeping Death
Ja chętnie bym Młodego do Braders Tim wciągnął
P.S: Wogóle to muszę rower zrobić bo narazie leży rama i koła obok w garażu
Posted: 22 Mar 2006 21:09
by leoheart
to będzie zespół "Szybcy i wsciekli"
czyli:
Edi,Creeping,Młody
JacQ,Popeye
Matildae,Leo+Behe(lonely ranger)
wygląda nieźle?
Posted: 22 Mar 2006 21:25
by różowy łokieć
Creeping Death wrote:Ja chętnie bym Młodego do Braders Tim wciągnął
od dziś będe waszym trzecim bratem bliźniakiem, poznacie mnie po znamieniu w kształcie odwróconego okręgu
Posted: 22 Mar 2006 21:34
by Creeping Death
Albo szybcy i wściekły
Czuję że to ja będę w tyle. Bo chyba tylko ja nie będę miał SPD'ów
. A jeszcze formy ni ma w tym sezonie..
A co do okręgu to jak najbardzie tak
Posted: 23 Mar 2006 04:54
by leoheart
czyżby Edi i Młody załozyli spd?to jakas plaga?słyszałem ze NIewidzialna Ręka też pokryjomu szykuje niespodziankę
wiosna wyskocza wszyscy spięci
Posted: 23 Mar 2006 11:45
by Edi
To może być dobra opcja z M(L)odym w zespole
(nawet jeśli trzeci brat bliźniak okazał sie w końcu zdrajcą
).
leoheart wrote:czyżby Edi i Młody załozyli spd?...
Ja jeszcze nie, ale pewnie tak będzie w ciągu najbliższego tygodnia, dwóch. Dam znać jak wrażenia
.