Page 10 of 12

Posted: 18 Oct 2005 21:10
by chmiel
O ! To ja też sie pisze na 3 buteleczki ;)

Posted: 18 Oct 2005 21:12
by spider
Dobra tylko jak ja wystartuje to wy stawiacie mi "buteleczki" :-) oki ?

Posted: 18 Oct 2005 21:17
by yorek
buteleczek mogę Ci postawić cały worek, tylko przyjedź po nie ;)

Posted: 18 Oct 2005 21:18
by spider
Kolega sie zaczyna wycofywac...he he he Strachem zawiało 8)

Posted: 18 Oct 2005 21:20
by yorek
kto się wycofuje?? o ile zdrowie pozwoli to pojadę tam i skopie twoje czarne dupsko :>

Posted: 18 Oct 2005 21:25
by spider
Raczej szykuj swoje wielkie dupsko.... ;-)

Posted: 18 Oct 2005 21:30
by yorek
może i wielkie ale dużo szybsze od twojego czarnuchu

Posted: 18 Oct 2005 21:59
by Domar
no to może przegrany następne 3 browce mi postawi? :lol:

Posted: 18 Oct 2005 22:04
by spider
Domar wiesz co ty sobie postaw.... hi hi hi hiiii

Posted: 18 Oct 2005 22:07
by Domar
głodnemu chleb na myśli :twisted:

Posted: 18 Oct 2005 22:52
by chmiel
A głodny głodnemu wytknie ;)

Posted: 19 Oct 2005 13:28
by behem0th
http://liku.sdfpau.org/harpagan.html

heh, swietna rzecz ktos wymyslil. i calkiem trafna. :)

dalej.
jak sobie obejrzalem trasy, to podroz naszej trojki przez spora czesc pokrywala sie z trasa bro.
w trasach innych widac pewna ostroznosc, bez dazenia do najdalszych pk, za to z przyzwoitym efektem koncowym.

Posted: 19 Oct 2005 13:50
by popeye
To może i ja dodam coś od siebie.

1. Podstawowy błąd to sliki szczególnie 1,75" / masakra / i nie trzymanie się asfaltów,

2. Wiatr w szczególności podczas jazdy na północ hulał pod ubraniem od pasa w górę gdzie chciał utrudniając jazdę i niesamowicie chłodząc - trochę za bardzo,

3. Dużo piachu w porównaniu z Sierakowicami to jazda prawie po pustyni. Cholera droga na mapie to ciągła linia nawet dość pokaźnej grubości i w rzeczywiastości jest ona szeroka ale co z tego jak o 10cm warstwie piachu,

4. Dodatkowo co niezależne ode mnie kontuzja ścięgna podkolanowego, mam 6-8 tygodni nie obciążać kolanka. Dobrze, że rozsądek wziął górę nad ambicją i zjechałem z trasy bo nie obyło by się bez gipsu,

5. Ogólnie nie jestem do końca zadowolony z siebie, aczkolwiek mogło być gorzej.

6. Faktem jest, że kwaterka powinna być blisko bazy rajdu.

7. Poza tym chyba ok rower bez awarii.

Podsumowując, Jacq stracił trochę jadąc ze mną , myślę że mógłby pojechać szybciej a ja wiem że nie byłem praktycznie kondycyjnie przygotowany do tego harpagana.

Atmosfera była całkiem ok, szczególnie wieczorem w sobotę :wink: ale i na trasie również.

P.S.
Na wiosnę może się wybiorę ale pod warunkiem, że zimę solidnie przepracuję bo jechać tylko dlatego żeby się przejechać to nie ma zbyt sensu.

P.S. 2
Kilka powyższych wypowiedzi kwalifikuje się pod temat "Harpagan wiosna 2006"

Posted: 19 Oct 2005 14:06
by yorek
wow - w jaki sposób sliki nie trzymały się asfaltu? nie mam z nimi takich doświadczeń. poza tym chyba wywiad okazał się zły :p jednak dużo piachu? ktoś chciał was wpuścić w maliny i posta na forum.trójmiasto z mylnymi danymi puścił ;)

Posted: 19 Oct 2005 14:08
by behem0th
wytez sie yorek, nie trzymanie sie asfaltu a nie ze sliki sie nie trzymaja ;)
a z tymi utwardzonymi drogami to faktycznie ktos wkrecil...

Posted: 19 Oct 2005 14:13
by popeye
Yorek napisał:
"...poza tym chyba wywiad okazał się zły :p jednak dużo piachu? ktoś chciał was wpuścić w maliny i posta na forum.trójmiasto z mylnymi danymi puścił .."

jak zdecyduję się na wiosennego to wcześniej sprawdzę odobiście :roll:

Posted: 19 Oct 2005 14:50
by yorek
behem0th wrote:wytez sie yorek, nie trzymanie sie asfaltu
hehe, ale dałem plame ;)

Posted: 19 Oct 2005 19:23
by różowy łokieć
http://rowerowanie.of.pl/
to jest dopiero harpagan

Posted: 19 Oct 2005 19:37
by behem0th
znaczy w ktorym miejsu patrzec?

Posted: 19 Oct 2005 20:04
by różowy łokieć
trzeba kliknąć na galerie i obejrzec zdjecia