Page 74 of 75

Posted: 17 Aug 2012 15:45
by Arkady
Piekne okolice.

Posted: 17 Aug 2012 17:42
by leoheart
jakie miejscówki noclegowe :shock:
wow!rozmarzyłem się 8)

Posted: 17 Aug 2012 22:01
by pokrzewka
hmm ojciec dyrektor to przecież specjalista podróżniczy od miejsc niezwykłych :D

Posted: 18 Aug 2012 22:36
by behem0th
pokrzewka wrote: aby nie opóźniać... :!:
raczej nie spoznic sie na zachod slonca i zostac na noc gdzies posrodku w gorach bez niczego przy sobie :evil:
a więc jednak zabraliście rowery.
pokretna ekonomia zwyciezyla, lepiej zaplacic 300PLNow za rower niz pozniej za autobusy bulic ciezkie pieniadze. jednak kurcze rower daje poczucie pelnej niezaleznosci.

to jeszcze norweska zajawka, do rozkminienia moze na przyszly rok :) https://vimeo.com/34015252

Posted: 19 Aug 2012 07:02
by leoheart
behem0th wrote:
pokrzewka wrote: aby nie opóźniać... :!:
raczej nie spoznic sie na zachod slonca i zostac na noc gdzies posrodku w gorach bez niczego przy sobie :evil:
skąd ja to znam :P
behem0th wrote: jednak kurcze rower daje poczucie pelnej niezaleznosci.
a motocykl?

Posted: 19 Aug 2012 10:59
by behem0th
behem0th wrote: jednak kurcze rower daje poczucie pelnej niezaleznosci.
a motocykl?
ciezko do samolotu zmiescic :rotfl2:

Posted: 19 Aug 2012 12:47
by Lucky!
Krajobrazy wspaniałe. Też muszę zabrać swoją dziewczynę na taką wycieczkę.

Posted: 20 Aug 2012 20:19
by Tajemniczy Don Pedro
Proponuję żeby pomysłodawca tej tabliczki przykręcił sobie do czoła dowód osobisty. Najlepiej przy użyciu czterech wkrętów po jednym w każdym rogu.

Posted: 20 Aug 2012 20:29
by pokrzewka
poczułam się wywołana do tablicy jako pomysłodawca Święta Sosny w miescie Otwock
ale uffff w 2011 nie brałam udziału w nominacjach do Alei Sosen, o ile mi wiadomo był to pomysł Nadleśnictwa Celestynów, a dokładnie pana Jana Seremeta, długoletniego leśniczego otwockiego, który kiedyś kiedyś też będzie miał swoje drzewo, mam nadzieję

Posted: 20 Aug 2012 20:37
by TDP
W takim razie "brawo" dla leśniczego. Aż strach pomyśleć kogo i w jaki sposób zapragnie uczcić następnym razem. Ta tabliczka to idealny materiał na demotywator :evil:

Posted: 20 Aug 2012 20:41
by pokrzewka
dlaczego?
a kandydatury są zbierane co roku, można przysyłać i mieć swój udział, zapraszam

Posted: 20 Aug 2012 20:48
by TDP
Dlatego, że nie przykręca się zasr...nych tabliczek metalowymi wkrętami do żywych drzew. Obojętnie kogo mają upamiętniać. Tu jest PROBLEM nie w treści :!:

Jak widać praca nad "świadomością ekologiczną" jeszcze się nie zakończyła. Wiadomość jest tym smutniejsza, że nawet leśniczy nie został jeszcze w pełni uświadomiony.

Ramen.

Posted: 20 Aug 2012 21:09
by base
Bardzo fajne zdjęcia, szczególnie odbicia w wodzie i zielone pastwiska.

Posted: 21 Aug 2012 10:30
by Uświadomiony
TDP wrote:Dlatego, że nie przykręca się zasr...nych tabliczek metalowymi wkrętami do żywych drzew. Obojętnie kogo mają upamiętniać. Tu jest PROBLEM nie w treści :!:

Jak widać praca nad "świadomością ekologiczną" jeszcze się nie zakończyła. Wiadomość jest tym smutniejsza, że nawet leśniczy nie został jeszcze w pełni uświadomiony.

Ramen.
Bezsensowna agresja.

Patrząc na tą tabliczkę widać, że drzewu nic nie jest, nie naruszono żywych tkanek, więc skąd to oburzenie.
Leśnicy zasadzili te lasy i zapewne je zetną, gdy będą w odpowiednim wieku, posadzą nowy który będzie rósł kolejne 50 czy 80 lat.. tak to działa i na nic wprowadzanie nerwowej atmosfery.

Posted: 21 Aug 2012 11:01
by ApollO
kandydatury zbierane są co roku... Już to widzę jak sprawiedliwie zostaje wybrany najlepszy - znajomy rodziny. Nikt nie napisze jakie kryteria panują w Otwocku. Seremet mógłby mózgiem ruszyć i zrobić tor downhillowy dla fulli. Kilka kładek na ścieżkach czy jakieś hopy. A tu nic. Znaczy się tabliczkę przykręcili. Łał. Można mieć swoje drzewo. Ale chill.

Posted: 21 Aug 2012 11:12
by TDP
Pięknie. W takim razie proponuję zacząć wycinkę od drzewa z tabliczką. Najlepiej jeszcze dziś. Po co ma stać kolejne 50 lat i dawać zły przykład ? Czym różni się taka tabliczka od napisu "Kocham Jadźkę" wyrytego scyzorykiem ? Według mnie jedno i drugie jest takim samym wandalizmem i tak samo szpeci. Zakładając, że drzewo faktycznie nie ucierpiało (?) możemy śmiało założyć, że ucierpiała "świadomość ekologiczna mieszkańców" tak bardzo wychwalana przez ten nieszczęsny kawałek metalu.

To nie agresja to szok. Podobnie szokują mnie np. budki lęgowe dla ptaków przybite do drzew za pomocą gwoździ :evil:

Posted: 21 Aug 2012 12:38
by BartekJ
Budki lęgowe pełnią rolę dziupli. Dziurka od gwoździa jest jednak mniejsza więc ostatecznie wychodzi na plus.

A, że omawiana tabliczka to obciach w stylu "kocham Jadźkę", to się zgadzam.

Posted: 21 Aug 2012 13:43
by Uświadomiony
Pięknie. W takim razie proponuję zacząć wycinkę od drzewa z tabliczką. Najlepiej jeszcze dziś. Po co ma stać kolejne 50 lat i dawać zły przykład ? Czym różni się taka tabliczka od napisu "Kocham Jadźkę" wyrytego scyzorykiem ? Według mnie jedno i drugie jest takim samym wandalizmem i tak samo szpeci. Zakładając, że drzewo faktycznie nie ucierpiało (?) możemy śmiało założyć, że ucierpiała "świadomość ekologiczna mieszkańców" tak bardzo wychwalana przez ten nieszczęsny kawałek metalu.
Znaczy Twoją. Tabliczka jak każda inna. Kwestia gustu, widocznie niektórym się to podoba. Widocznie masz inny gust od osób które ją umieściły. Widocznie. Mi też się nie podoba jako forma użytkowa, ale nie widzę tu zagrożenia dla drzewa, mieszkańców, okolicy w jakikolwiek sposób, poza tym, że jest i może się podobać estetycznie bądź nie.
To nie agresja to szok. Podobnie szokują mnie np. budki lęgowe dla ptaków przybite do drzew za pomocą gwoździ :evil:
A mają być mocowane na gumkę od majtek? Gwóźdź w korze nie jest problemem dla drzewa, tym bardziej dla drzewa użytkowego w hodowli.

Ogarnij się, zaraz dojdziesz do wniosku, że trzeba kamienie jeść, bo marchewkę boli jak ją gotujesz.

Posted: 21 Aug 2012 13:49
by behem0th
rozmowa na poziomie.. ;)
ApollO wrote:kandydatury zbierane są co roku... Już to widzę jak sprawiedliwie zostaje wybrany najlepszy - znajomy rodziny. Nikt nie napisze jakie kryteria panują w Otwocku. Seremet mógłby mózgiem ruszyć i zrobić tor downhillowy dla fulli. Kilka kładek na ścieżkach czy jakieś hopy. A tu nic. Znaczy się tabliczkę przykręcili. Łał. Można mieć swoje drzewo. Ale chill.
tor downhilowy. :lol:

a na co lesnikowi tor dla rowerow. rowerowy, bo downhillowy to on nigdy nie bedzie tutaj. ;)

Posted: 21 Aug 2012 14:06
by TDP
nie widzę tu zagrożenia dla drzewa
A ja widzę zagrożenie dla innych drzew. Jak już wspomniaem ta tabliczka to bardzo zły przykład. Przykład na to, że można coś w drzewie wyryć, przykręcić do niego i jeszcze się tym chwalić. Nie piszę tu o formie i treści tylko o samym fakcie przykręcenia do drzewa. Po Twoich postach powinienem dać sobie spokój z tą dyskusją, pójść do lasu i z czystym sumieniem wyryć (lub przykręcić) jakąś głupotę na dowolnym drzewie. Jeżeli leśniczy (jak się domyślam) napisał, że to nie szkodzi - to znaczy, że nie szkodzi a poza tym wszystkie drzewa prędzej czy póżniej i tak się wytnie. Prawda ?

Od chorej ekologii wolę zdrowy rozsądek. Mój zdrowy rozsądek mówi mi, że nie powinno się niczego przykręcać, przybijać itp. do żywych drzew. Ta tabliczka przypomina mi pewien paradoks: wegetarianin w butach ze skóry - słowa jedno a czyny drugie.

EOT. Napisałem już wszystko co miałem do napisania.