Page 8 of 9
Posted: 07 Aug 2008 18:41
by yorek
ale to że niby jutro?
Posted: 07 Aug 2008 19:53
by behem0th
tak
Posted: 07 Aug 2008 20:49
by Creeping Death
Dopiero udało mi się doczytać ten topic.
Podsumowując wyjazd, chciałem podziękować przede wszystkim osobie dzięki której mogłem zrealizować marzenie z daleką podróżą w "nieznany ląd" Pewnie by mnie tam nie było gdyby nie moja medalistka z Waypointa Patrycja
:*
Dziękować również serdecznie wszystkim którzy udzielili swoich rzeczy na wyprawdę, przede wszystkim Edi i Marta za sakwy i zestaw do "posiłkowania się" - jeszcze Wam nie powiedziałem ale obydwie te rzeczy niestety też.... przydało by się zareklamować
Opowiem jutro
Arkadyj za stelaże.
Wszystkim tym którzy po nas przyjechali i odwieźli na lotnisko, trzymali kciuki i dodawali otuchy, a czasem poprawiali humor w cieższe dni.
Dzięki Cycu za starania u Pana Jarosława K. - chyba pomogło
No i przede wszystkim podziękowania dla Behe z którym przyszło mi przeżyć szmat czasu ramie w ramie i w ciasnym namiocie ze sprzętem w przedsionku.
Mimo kilku chwil zgrzytu i wymiany zdań na temat różnicy poglądów wyjazd był rewelacyjny. Pełen szacun dla Maskonura i kapitana Morgana.
Podsumowaują jeszcze na szybko krótko powiem tylko że * tą wyspę choć czasem zarównmo ona jak i jej wiatr wiejący często z nikąd z ogromną siłą też nas czasem *
Warto było...
Postaram sie zaraz przebrać zdjęcia na jutro.
Do zobaczenia na spotkaniu.
Przypominamy Otwock Letnia 6a - ulica równoległa do Radosnej na przeciwko Adrii. Godziny 19... 20 zaczynamy.
Zapraszamy serdecznie gości jak i trunki i paszę jaką ze sobą przyniesiecie.
Ogłosił bym jeszcze zakaz wnoszenia sosów puszkowanych o smaku "gardlika"
Posted: 07 Aug 2008 22:22
by matildae
Creeping Death wrote:Dziękować również serdecznie wszystkim którzy udzielili swoich rzeczy na wyprawdę, przede wszystkim Edi i Marta za sakwy i zestaw do "posiłkowania się" - jeszcze Wam nie powiedziałem ale obydwie te rzeczy niestety też.... przydało by się zareklamować
Nie ma za co, cieszymy się, że chociaż one mogły tam być z Wami, znaczy się sakwy i menażki, i jakoś się przydać.
Reklamować? W życiu nie oddam nigdzie sprzętu z taką historią!
(przyznaj się, co zepsułeś?
)
Gratuluję Wam - Szwagier, Behe, zazdroszczę przygody i wrażeń.
Do zobaczenia jutro
Posted: 07 Aug 2008 22:50
by behem0th
nie jestem w stanie jednak tego ogarnac 1400 rawow, tego sie tak prosto nie da. :/ a musze o 6 wstac do pracy. ale bede, przyniose miejscowe specjaly. do zob.
Posted: 07 Aug 2008 23:06
by Creeping Death
matildae wrote:Creeping Death wrote:Dziękować również serdecznie wszystkim którzy udzielili swoich rzeczy na wyprawdę, przede wszystkim Edi i Marta za sakwy i zestaw do "posiłkowania się" - jeszcze Wam nie powiedziałem ale obydwie te rzeczy niestety też.... przydało by się zareklamować
Nie ma za co, cieszymy się, że chociaż one mogły tam być z Wami, znaczy się sakwy i menażki, i jakoś się przydać.
Reklamować? W życiu nie oddam nigdzie sprzętu z taką historią!
(przyznaj się, co zepsułeś?
)
Gratuluję Wam - Szwagier, Behe, zazdroszczę przygody i wrażeń.
Do zobaczenia jutro
No więc... w sumie to wszystko w porządku
Tylko po przejechaniu a raczej po przepchaniu rowerów przez interior z menaszki wysypałem sporo alluminium które później urozmaicało też kluski, no ciut sie że tak powiem obrypał sprzęt...
Mycie piachem ciutek też zmienić wygląd zewnętrzny, ale to był jedyny sposób na pozbycie się czarnych plam po ognisku
ehhhmmm
Sakwy..?? tiiaa.. Prawa sakwa... straciła dolny hak mocujący dość wcześnie.. został przydrutowany i otaśmowany.. naprawi się - nie ma bólu.. Lewa sakwa zaś była już sprytniejsza gdyż wyprzedziła mnie na jednym ze zjazdów na powrocie z Latrabjargu zgubiwszy też dolny hak mocujący, technika naprawy podobna ale w jednej przerwało expaner mocujący w gratisie.. Expandery mam Islandzkie prawie nówki znalezione na "jedynce" wiec spoko luz też sie naprawi... Ale jeszcze nie miałem czasu się do końca ogarnąć...
No więc jak mówiłem.. Wszystko gra
!
Posted: 07 Aug 2008 23:15
by dzidek
czyli ciekawie było:D
Posted: 08 Aug 2008 04:49
by leoheart
Creeping Death wrote:
straciła dolny hak mocujący dość wcześnie.. został przydrutowany i otaśmowany.. naprawi się - nie ma bólu..
zgubiwszy też dolny hak mocujący, technika naprawy podobna ale w jednej przerwało expaner mocujący w gratisie..
komplet haków z expanderem do kupienia na Nowowiejskiej w Wwie,kosztuje chyba 10pln moge Wam to załatwić
Posted: 08 Aug 2008 06:23
by hak
Mogę przytaszczyć rzutnik. Ten sam co był u Rycha. Taszczyć?
Posted: 08 Aug 2008 06:56
by matildae
Creeping Death wrote:
No więc... w sumie to wszystko w porządku
Tylko po przejechaniu a raczej po przepchaniu rowerów przez interior z menaszki wysypałem sporo alluminium które później urozmaicało też kluski, no ciut sie że tak powiem obrypał sprzęt...
Mycie piachem ciutek też zmienić wygląd zewnętrzny, ale to był jedyny sposób na pozbycie się czarnych plam po ognisku
ehhhmmm
Sakwy..?? tiiaa.. Prawa sakwa... straciła dolny hak mocujący dość wcześnie.. został przydrutowany i otaśmowany.. naprawi się - nie ma bólu.. Lewa sakwa zaś była już sprytniejsza gdyż wyprzedziła mnie na jednym ze zjazdów na powrocie z Latrabjargu zgubiwszy też dolny hak mocujący, technika naprawy podobna ale w jednej przerwało expaner mocujący w gratisie.. Expandery mam Islandzkie prawie nówki znalezione na "jedynce" wiec spoko luz też sie naprawi... Ale jeszcze nie miałem czasu się do końca ogarnąć...
No więc jak mówiłem.. Wszystko gra
!
Te haki do sakw/sakiew (???) to jest straszna tandeta, nie wiem czy w jednej czy w obu były już wymieniane, nie jest to dobre rozwiązanie.
Co do menażek - mam nadzieję, że Ci smakowały
Oby tylko Ci przypadkiem nie zaszkodziły:
za Wikipedią: " Glin (aluminium) (...) Stosowany jest również w przemyśle spożywczym, jako barwnik metaliczny pozyskiwany z boksytów. Używany jest przy srebrnych dekoracjach ciast i tortów. Parlament Europejski uznał, że dodawanie aluminium powinno być zakazane, ponieważ ma związek z chorobą Alzheimera."
Posted: 08 Aug 2008 07:09
by Partycja
hak wrote:Mogę przytaszczyć rzutnik. Ten sam co był u Rycha. Taszczyć?
Dziękuję mamy rzutnik taki do komputera SONY VPL-CXS , zdjęcia mogą być na płytach lub na wtyczce... zapraszam wszystkich do przedstawienia swoich przygód wakacyjnych nie koniecznie rowerowych (hm bo ja miałam tylko motocyklowe niestety, mój główny motorek był daleko i nie mógł mnie mobilizować...
Posted: 08 Aug 2008 07:25
by yorek
Kurde, tak się zastanawiam co wy z tymi sakwami robicie, mi haki się nie urwały, te dolne gumy mocujące są w stanie b.dobrym, po odpowiednim potraktowaniu haków górnych kombinerkami sakwy ani razu mi nie spadły od kilku lat.
nie to żebym chciał wychwalać Crosso pod niebiosa albo chwalić się jakimiś swoimi zdolnościami ale po prostu ciekawi mnie czy od 2003roku zaczeli to wszystko z gównolitu robić czy co? w sakwach Klepka te gumy trzymające dolny hak też już się porwały (dość młode te jego sakwy są)...nie rozumiem
Posted: 08 Aug 2008 08:50
by Edi
No niestety, z mocowaniem miałem problem. Guma przetarta przez hak, hak zgubiony. Nowe mocowanie jest trochę lepiej pomyślane, bo hak nie jest już mocowany bezpośrednio na gumie. Tak czy tak, awaria może się zdarzyć. Na szczęście nowy komple to nie są jakieś straszne koszty (tak jak napisał Leo).
p.s. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale jeden dodatkowy hak był w sakwie.
Posted: 08 Aug 2008 10:08
by Creeping Death
leoheart wrote:
komplet haków z expanderem do kupienia na Nowowiejskiej w Wwie,kosztuje chyba 10pln moge Wam to załatwić
W takim razie może nie będę kombinował i kupie nowe te haki
matildae wrote:
Co do menażek - mam nadzieję, że Ci smakowały Wink Oby tylko Ci przypadkiem nie zaszkodziły:
za Wikipedią: " Glin (aluminium) (...) Stosowany jest również w przemyśle spożywczym, jako barwnik metaliczny pozyskiwany z boksytów. Używany jest przy srebrnych dekoracjach ciast i tortów. Parlament Europejski uznał, że dodawanie aluminium powinno być zakazane, ponieważ ma związek z chorobą Alzheimera."
Czy mi smakowały? Już nie pamiętam
ale pewnie były pyszne
edi wrote:
p.s. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale jeden dodatkowy hak był w sakwie.
hmmm. nie zauważyłem.. jeśli był to pewnie wjąłem odruchowo przed wyjazdem i teraz muszę go poszukać...
Posted: 09 Aug 2008 01:21
by Partycja
Serdecznie Wam wszystkim dziękuję za odwiedziny i przemiłą możliwość zwiedzenia z Wami Ukrainy, Islandii i po części Japonii...
Mam nadzieje ze każdy z Was szczęśliwie dotarł do domku, zwłaszcza Sylwia...
ozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję...
Posted: 09 Aug 2008 01:52
by pokrzewka
biorąc pod uwagę, że czyta to moja mama (serdecznie pozdrawiam
informuję, że dotarłam szczęśliwa a zgon nastąpi jutro
Haku tylko czasami bywam uparta więc może ....
Pati dziękuję w imieniu wszystkich za gościnę i polecamy się na przyszłość a ciacho marchewkowe pycha
Posted: 09 Aug 2008 04:18
by leoheart
dziękujemy Patrycjo za gościnność i ...cierpliwość
mam nadzieje ze nie miałaś takiej miny po wyjściu wszystkich
ps.zdjęcia z lotniska,delikatnie mówiąc takie sobie
wrzucam na ftp
Posted: 09 Aug 2008 08:30
by Edi
Dzięki za wczorajszy wieczór pełen wrażeń wizualnych.
Po obejrzeniu zdjęć zazdroszczę Wam jeszcze bardziej tej wyprawy.
Posted: 09 Aug 2008 13:27
by Partycja
Martuś ładne masz zdjątko tylko te rogi Ci nie pasują...
Pozdrawiam
Posted: 09 Aug 2008 13:27
by karnaś
i Ja dziękuje za doznania smakowo wizualne