właśnie pracuję nad tym, zeby rower był za darmo cały rok ale są intensywne problemy, bo mówią ze ciasno w pociągach, może jakąs petycję napiszemy, wniosek formalny?????
formalny wniosek od nieformalnej grupy?jestem za
a miejsca byłoby więcej gdyby obie służbówki były udostępniane rowerzystom a nie były zawłaszczane przez kolejarzy(poniekąd słusznie,choć mogliby sie podzielić miejscem) i różnym imprezowiczom
ps.dawno nie jeździłem ciągle trzeba staczać boje?
pokrzewka wrote:właśnie pracuję nad tym, zeby rower był za darmo cały rok ale są intensywne problemy, bo mówią ze ciasno w pociągach, może jakąs petycję napiszemy, wniosek formalny?????
ostatnio jakiś dziadek zapalił sobie, inna osoba zwróciła uwagę a on grzecznie zgasił i przeprosił
jak kiedyś jechałem trójmiejską skm z rowerem w służbówce to było w niej 3 dresów, takich nieźle napakowanych. dwóch z nich paliło fajki i weszła jakaś parka. dziewczyna powiedziała, że tu się nie pali i ona sobie tego nie życzy. jeden niewzruszony palił dalej, a drugi głupkowato się patrzył. w końcu ta dziewczyna wypaliła temu niewzruszonemu, że łamie przepisy itd, a ten wstał i wyrzucił fajka za okno. drugi grzecznie też zgasił i do śmietniczki. taka siła perswazji
No właśnie, że nie miała i dobrze.
Bo koleś pewnie tylko z tego względu, że to była panna wypluł w końcu tego peta. Gdyby panna miała wąsy, to koleś zafundowałby jej wstrząsy (ewentualnie wyrzuty z pociągu na trakcji druty).
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Myślę, że jednak "robiło mu różnicę". Tak samo jak to, że była w towarzystwie mężczyzny.
Sama kobieta w takim przedziale nie pojawiłaby się. Gdyby to były co najmniej 2 kobiety, to mogłyby stać się szybko obiektem zawodów, tzw. "wyborów miss służbówki"*. Kobieta z mężczyzną (albo z dzieckiem) w służbówce to już autorytet.
* - nie pytajcie, na czym to polega (domyślcie się).
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.