a ja myslalem ze nie mowisz o kompresji wewnetrznej. ;)
zreszta, zjezdzac z nim ponizej 15% tez nie ma sensu... i az takiej zmiany objetosci jak napisales nie daje. przeca nawet jak jest ustawiony bezstratnie to i tak jest skompresowany...
abstrahując od tematu zdjęcia chciałem donieść ze lenistwo....boli
Dosłownie.Odkryłem dzis rano przyczyne swoich wczorajszych dolegliwości. Miałem wczoraj przebita dętke ale oczywiscie nie chciało mi sie tego sprawdzić i jej zmienic w czasie jazdy,wolałem dopompować i jechac z minimalna ilościa powietrza dobijając do obręczy na dołach, w praktyce od połowy dystansu co jak juz doniosłem skończyło sie tym że moja nienajszlachetniejsza częśc ciała dostała mocno w d....
jest i dobra strona tego wszystkiego bo jesli 40 km przejechałem na flaku chwilami z prękoscia 30km/h to znaczy ze jestem mocny,choc moje lewe kolano ma nieco odmienne zdanie
sesja pozwala mi lepiej artykułować co mam na myśli. jeśli chcecie to umieszczajcie sobie zdjęcia w 320x240 , imo jest to bez sensu i tą opinię wyrażam
leo, niezły jesteś. ja dzisiaj złapałem 25 km od domu i nie miałem klucza (za to dętkę jak najbardziej ) i pomógł jakiś chłop co miał kompresor w stodole i zestaw kluczy ale respect się należy
ja wożę dętkę,łatki,klej i pompkę tylko ze nie chce mi sie w trasie z tym grzebać,no chyba ze razem z Popeyem jak na Behemiadzie,lub w ostatnim maratonie MTB gdy ratowaliśmy jak rasowi gentelmani pewną dzielna i ..niebrzydka bikerkę z WWy,wtedy to co innego
zastanawiam się jak nie używając słów powrzechnie uznanych za wulgarne opisać Ci co możesz sobie napompować przez tą przejściówkę :p mam taką i się nie nadaje