HARPAGAN 40 16-17 PAZDZIERNIKA 2010
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
wywiad ze zwycięzcą trasy pieszej - zobaczcie jak mało gość zjadł i wypił przez tyle godzin
http://www.napieraj.pl/xoops/modules/wf ... icleid=418
http://www.napieraj.pl/xoops/modules/wf ... icleid=418
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
- dzidek
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1469
- Joined: 11 Feb 2006 20:19
- Location: Otwock- Świder
czytałem relację online i jego opcja z boczkiem mi się bardzo podobayorek wrote:wywiad ze zwycięzcą trasy pieszej - zobaczcie jak mało gość zjadł i wypił przez tyle godzin
http://www.napieraj.pl/xoops/modules/wf ... icleid=418
Czy dużo czy mało to pojęcie względne... 10h to nie jest aż tak długo żeby jeść nie wiadomo ile... a poza tym każdy kawałek jedzenia to waga
Last edited by dzidek on 18 Oct 2010 20:22, edited 2 times in total.
gg: 6607845
moje zdjęcia, mam nadzieję że nie pomyliłem PK
http://picasaweb.google.pl/tomasz.leo.m ... Harpagan40#
http://picasaweb.google.pl/tomasz.leo.m ... Harpagan40#
z forum H-40 link do dosc masakrycznej opowiesci:
http://mtb3x.pl/?page=zawody&id_impreza=16
http://mtb3x.pl/?page=zawody&id_impreza=16
Ten wypadek wydarzył się na zjeździe z asfaltu w drogę dojazdową do pkt15. Usłyszałem tylko uderzenie i głośny okrzyk "k...wa". Zawróciłem z Yoohasem i zobaczyliśmy jak facet leży nieprzytomny, a kilku rowerzystów próbuje odczepić od niego rower. Zatrzymał się też jeden samochód z którego wysiadła kobieta gotowa zawieźć klienta na pogotowie.
Ruszyliśmy dalej jak się okazało, że gość zaczyna bełkotać (znak że żyje). Krwi nie widziałem więc nie oceniałem wtedy tego jako coś strasznego. Kask ochronił mu głowę choć jak opisali szczęka trochę oberwała.
Ruszyliśmy dalej jak się okazało, że gość zaczyna bełkotać (znak że żyje). Krwi nie widziałem więc nie oceniałem wtedy tego jako coś strasznego. Kask ochronił mu głowę choć jak opisali szczęka trochę oberwała.
... frajda przy targaniu gały i waleniu w przyciski jest nieporównywalnie większa niż przy mizianiu analoga pada ...
Podam tylko dla informacji, ze przejechalismy 202km a srednia efektywnej jazdy to 21,1km/h i czas jazdy 9h 34 h. Z prostych obliczen wynika ze moj licznik nie pracowal przez 113 minut czyli 16% czasu spedzilismy nie pedalujac... pomijajac wymiane haka i posilek pod sklepem to jest to jednak baaardzo duuuzo