Giant Mike wrote:
Do zobaczenia na płaskim w Ełku Może małe pasta party u mnie na działkce w piątek wieczorem ?
Michał
W glowie Ci sie poprzewracalo po tych gorach. W Elku powinna byc fajna trasa. Do tego jedna petla.
Jezeli zaproszenie kierujesz do wszystkich ogrow to bardzo chetnie. Daj tylko namiary na siebie.
Jadę MEGA, niech każda młodsza siostra ma swojego konia pociągowego :D
Ja będę tutaj : http://maps.google.com/maps?ie=UTF8&hl= ... 06669&z=15 . Przyjeżdzam w czwartek w nocy. Siedze do poniedziału. Możliwe, że w piątek zjedzie się jeszcze kilka osób z Plannji, które nocują gdzieć w okolicy Ełku. Zapraszam
Nareszcie są oficjalne wyniki z Ełku.
Pojechaliśmy w składzie rezerwowym: Arkadyj, Różowy Łokieć, Dzidek, Hak. Drużynowo dalej stoimy na 9 miejscu - nawet poprawiliśmy któryś słabszy wynik o całe 8 punktów
Do powrotu Magdy i Carloza nie mamy co marzyć o wynikach powyzej 1400 pkt. Póki co punktowali Arkadyj 527, Dzidek 339 i Hak 471.
Dzięki za udział i dziarskie pedałowanie
Nastepne ściganie w Józefowie i to chyba juz w pełnym składzie
raczej teraz preferuje na krotko, ale dokladnych szczegolow w tej chwili nie znam, 2-3 dni max, jak by cos sie dzialo to moge na weekend zostac. gdybym jechal samochodem moge kogos podrzucic.
aaale teraz widze ze 29 musze byc w wawie na masie..
no wreszcie cus mozna poczytac a coby nieco pocukrowac dodam, iz jak sie gazete otwiera na str 9 (przed nekrologami,reklamami i calym dodatkiem sportowym) to ..serce rosnie. A obok skromna reklama pewnego banku i artystki BeatyK. (nno...rosnie, serce). Moze i sprzedaz LO wzrosnie -( no ludziska, trzeba sie przylozyc) i jeszcze 7 lat w ten sposob i zachecimy wlodarzy tego powiatu by na rowerze przejechali sie z Otwocka do Karczewa w godzinach szczytu - a przy tej extremie nasze osiagi wymiekaja . Imho predzej rowery latac beda i my na nich, niz po powiecie bez rozanca w reku jezdzic bedzie mozna.
a ja specjalnie wycięłam boczne reklamy, żeby nie zakłócać odbioru trzeba przyznać, że przyjemnie wyszło, nareszcie wiemy co się dzieje bo relacji żadnej większej to się nie doczekaliśmy .... gratuluję wyników i prezenatcji, jako słodyczożerca
pokrzewka wrote:bo relacji żadnej większej to się nie doczekaliśmy ....
No bo trenować trzeba - to, że niby wszystko bez napinania
Tylko jakoś rola Carloza za mało doceniona. Drobne oszybki merytoryczne ale DUCH oddany dobrze
31 sierpnia jest akurat maraton w Krakowie. Dystans 100km (64km na krotszym dystansie), przewyzszenia prawie jak w gorach. Bedzie ciekawie. Trzymam kciuki za pogode zeby nie padalo bo bedziemy babrac sie w blocie.
ilosc uczestników musi byc parzysta (start w dwojkach) orientacje co do plci - obojetne (MM - chłopy, MIX - baby i chłopy, MV - suma wieku >100 lat - mało ale jeszcze nam brakuje na wystawienie takiej ekipy...)
Arkadyj wrote:31 sierpnia jest akurat maraton w Krakowie. Dystans 100km (64km na krotszym dystansie), przewyzszenia prawie jak w gorach. Bedzie ciekawie. Trzymam kciuki za pogode zeby nie padalo bo bedziemy babrac sie w blocie.
"Prawie" robi różnice . Trasa i lokalizacja jest super, ale strasznie mi takie interwały nie pasują. Fajnie, że będzie spora ekipa - od nas 11 osób wystartuje.
Część przyjeżdza już w piątek - w sobotę trochę potrenujemy w Lasku Wolskim a potem Rynek