Może by tak(o ile będzie możliwa pogoda) wybrać się w okolice Góry Kalwarii, Czerska lub zrobić dwa mosty. Godziny ok 08:00 lub 17:00/18:00.
Ktoś chętny
po dzisiejszym wspanialym widowisku wizualno-akustycznym pt. boni-em proponuje spotkac sie poza granicami parku np. pod galczynem gdzie konczymy masy - tam pewno bedzie mniej szkla. no chyba, ze bedzie padac to odpuszczam
No i sie udało dwa mosty zaliczone wyszło 94 km. Dzieki Vigil za jazde, towarzystwo i pomoc z łańcuchem(W Czersku łańcuch chciał mi się rozepusć). Ogólnie było fajnie, no gdyby jeszcze nie ten wiatr.
Ale kiepsko ze mną, do domu się dosłownie doturlałem
Last edited by S.W.A.T on 29 Jun 2008 11:59, edited 1 time in total.
dodam tylko ze petla oferuje szereg emocji: przejazd przez most kolejowy w gorze k. - tym razem jechalismy po plytach miedzy szynami - akustyka lepsza niz gdy pociag przejezdza (oczywista zakaz wstepu), podjazd do gory kalwarii, skarpa i sam czersk - extra widoki, prywatne lotnisko w imielinie, przejazd przez malownicze gassy, ciszyce i inne wiochy, ujscie jeziorki do wisly a opodal dwupoziomowe skrzyzowanie dwoch rzek wilanowki i jeziorki (jedna plynie z pd na pn a druga z zach na wsch), objazd kepy zawadowskiej, oczyszczalni w-wa poludniue i ec siekierki (obiekty antropogeniczne).A calosc to puste asfalty i swietne szutry - tylko ciac. na 30 km minely nas ze 2 auta.do treningu i wycieczke - petla DOSKONALA!!!