Otwocka Koalicja Rowerowa
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
wlasnie masz okazje porozmawiac i przekazac do UM uwagi o nastepnej projektowanej, niestety bez zrozumienia planu bedzie to sprawa wyjatkowo ciezka.bobby-x wrote:Ja się chętnie bym wypowiedział, tylko niewiele rozumiem z tych rysunków. Czy wiecie kogo można w urzędzie miasta zapytać o drogę rowerową (przerywańca) na ulicy Rycerskiej i następnych projektowanych ? Skoro są juz budowane to czy nie można ich wykonać lepiej niż w Józefowie?
tu, tu.ale tu sić podzielić?
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
-
- Nowy I Zielony
- Posts: 26
- Joined: 10 Jan 2008 21:16
- Location: powiat otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
Witam. Już mam objaśnioną mapkę. Zgadzam sie z Domarem, że zakończenia są lipne. Od strony Narutowicza moze ma to mniejsze znaczenie bo w stronę torfów można dalej laskiem ale od strony Pułaskiego hmmm.
POZYTYW:
- przynajmniej na mapie droga nie jest "kańciasta" jak w ulicy Karczewskiej.
NEGATYWY:
- droga rowerowa jest przewrana w 4 miejscach (fioletowy kolor), 2 razy przy wjeździe na parkingi, 2 razy to są chyba projektowane ulice czy dojazdy do Andriollego
- z punktu powyższego mogę zaryzykować teorię o "przerywańcach" w innych wcześniejszych projektach np. Kołłątaja / Karczewska.
- czy ulica Andriollego od Pułaskiego do Narutowicza jest aż tak ruchliwa że musi w tym miejscu przebiegać droga rowerowa?? Może inaczej czy nie ma bardziej ruchliwych ulic w których droga rowerowa lepiej spełniała by swoją rolę czyli szybkie przemieszczanie sie rowerem po wydzielonym pasie. Czy ulice:
1. Kraszewskiego / Majowa
2. Reymonta
3. Zeromskiego / Filipowicza / Matejki / Batorego
nie są ważniejsze ???
Może warto sie spotkać i o tym pogadać?
POZYTYW:
- przynajmniej na mapie droga nie jest "kańciasta" jak w ulicy Karczewskiej.
NEGATYWY:
- droga rowerowa jest przewrana w 4 miejscach (fioletowy kolor), 2 razy przy wjeździe na parkingi, 2 razy to są chyba projektowane ulice czy dojazdy do Andriollego
- z punktu powyższego mogę zaryzykować teorię o "przerywańcach" w innych wcześniejszych projektach np. Kołłątaja / Karczewska.
- czy ulica Andriollego od Pułaskiego do Narutowicza jest aż tak ruchliwa że musi w tym miejscu przebiegać droga rowerowa?? Może inaczej czy nie ma bardziej ruchliwych ulic w których droga rowerowa lepiej spełniała by swoją rolę czyli szybkie przemieszczanie sie rowerem po wydzielonym pasie. Czy ulice:
1. Kraszewskiego / Majowa
2. Reymonta
3. Zeromskiego / Filipowicza / Matejki / Batorego
nie są ważniejsze ???
Może warto sie spotkać i o tym pogadać?
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
ścieżka ma być z płytek - takich jak fargment na Karczewskiej i w Józefowie - takie sa na razie założenia
spotykać sie wszyscy w godzinach pracy urzędu nie możemy dlatego najlepszym rozwiązaniem jest publiczna dyskusja a następnie sformułowanie wniosków i przekazanie uwag, wątpliwości
najwiekszy problem według mnie to to ze sa trzy linijne elementy parking, chodnik, ściezka, trzeba tam gdzie się da oddzielic sciezkę, żeby nie było konfliktów, moze i rzeczywiscie od razu nasadzic krzaków, koniecznie musi byc inny kolor, nawierzchnia, oznaczenia
jakie macie propozycje przebiegu, nawierzchni, rozwiązań technicznych
są ważniejsze ale obecnie robiony jest projekt zagospodarowania pasa drogowego wzdłuż cmentarza, jednym z naszych postulatów było aby przy kazdym nowym projekcie i modernizacji drogi, mpzp uwzględniać infrastukturę rowerową.. Kraszewskiego / Majowa, Reymonta, Zeromskiego / Filipowicza / Matejki / Batorego
nie są ważniejsze ???
teraz wszyscy jeżdzą po drugiej stronie ulicy lub ściezka w lesie ale.... za jakiś czas będą tam nowe osiedla pana Z i cmentarz cd więc wszystko się zmieniczy ulica Andriollego od Pułaskiego do Narutowicza jest aż tak ruchliwa że musi w tym miejscu przebiegać droga rowerowa??
spotykać sie wszyscy w godzinach pracy urzędu nie możemy dlatego najlepszym rozwiązaniem jest publiczna dyskusja a następnie sformułowanie wniosków i przekazanie uwag, wątpliwości
najwiekszy problem według mnie to to ze sa trzy linijne elementy parking, chodnik, ściezka, trzeba tam gdzie się da oddzielic sciezkę, żeby nie było konfliktów, moze i rzeczywiscie od razu nasadzic krzaków, koniecznie musi byc inny kolor, nawierzchnia, oznaczenia
jakie macie propozycje przebiegu, nawierzchni, rozwiązań technicznych
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
-
- Nowy I Zielony
- Posts: 26
- Joined: 10 Jan 2008 21:16
- Location: powiat otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
No cóż jesli nie można nawierzchni uczynić asfaltowej to lepsza taka niż żadna. Moim zdaniem najlepszy jest asfalt, potem może te płyty i na końcu kostka. Dla mnie osobiście nie ma znaczenia rodzaj nawierzchni. Jestem "podwarszawski leśny rowerak" i korzenie, dołki i tym podobne mi nie przeszkadzaja a dodają jeszcze smaczku rodzinnemu weekendowemu wypadowi. Ale gdy pomykam czasami na Wilanów do pracy rowerkiem ma znaczenie każda nierówność bo kondycja słaba a pupcia boli. Bardzo drażni mnie:
- przerywanie drogi rowerowej przy każdym podjeździe pod bramę posesji, czemu NIE układa się nieprzerywając ciagłości nawierzchni drogi rowerowej tylko odwrotnie?
- zdecydowanie nakładanie pomarańczowej nawierzchni przy skrzyżowaniach (tylko pewnie nikt tego w projektach nie przewidział i nie zarezerwował odpowiednich środków). W Stolycy można a w Łotwocku, nie?
- i Pokrzewko te cholerne "przerywańce" czyli ustawianie przed każdym skrzyżowaniem końca drogi rowerowej i wznawiania jej za skrzyżowaniem (jak wiecie tak jest zrobiony Józefów wzdłuż torów) i w Otwocku Rycerska. Bez sensu to kierowca powinien na każdym skrzyżowaniu uważać na rowerzystę zgodnie z europejskimi standardami a nie odwrotnie. Rowerzysta i tak ma swój rozum i zwalnia przy skrzyżowaniach ale w przypadku jakiejkolwiek stłuczki do kierujący autem zawsze powinien byc odpowiedzialny a nie rowerzysta (of course mam na myśli drogi rowerowe). A piszę to jako kierowca przejeżdżający 25 000 km rocznie w autosmrodzie a tylko około 1000 km rocznie na rowerze.
Faktycznie cieżko będzie sie zebrać w godzinach pracy urzędu ale ja mogę bywać w urzędach w niektóre dni od 8:15 do 10:00. Po feriach zależy jak dzieciaki będą chodziły do szkoły.
- przerywanie drogi rowerowej przy każdym podjeździe pod bramę posesji, czemu NIE układa się nieprzerywając ciagłości nawierzchni drogi rowerowej tylko odwrotnie?
- zdecydowanie nakładanie pomarańczowej nawierzchni przy skrzyżowaniach (tylko pewnie nikt tego w projektach nie przewidział i nie zarezerwował odpowiednich środków). W Stolycy można a w Łotwocku, nie?
- i Pokrzewko te cholerne "przerywańce" czyli ustawianie przed każdym skrzyżowaniem końca drogi rowerowej i wznawiania jej za skrzyżowaniem (jak wiecie tak jest zrobiony Józefów wzdłuż torów) i w Otwocku Rycerska. Bez sensu to kierowca powinien na każdym skrzyżowaniu uważać na rowerzystę zgodnie z europejskimi standardami a nie odwrotnie. Rowerzysta i tak ma swój rozum i zwalnia przy skrzyżowaniach ale w przypadku jakiejkolwiek stłuczki do kierujący autem zawsze powinien byc odpowiedzialny a nie rowerzysta (of course mam na myśli drogi rowerowe). A piszę to jako kierowca przejeżdżający 25 000 km rocznie w autosmrodzie a tylko około 1000 km rocznie na rowerze.
Faktycznie cieżko będzie sie zebrać w godzinach pracy urzędu ale ja mogę bywać w urzędach w niektóre dni od 8:15 do 10:00. Po feriach zależy jak dzieciaki będą chodziły do szkoły.
Wszystkie fioletowe odcinki to wjazdy do cmentarza lub do parkingu przy cmentarzu - no niestety, wykonanie wjazdów jest konieczne. Czy propozycja jest taka, żeby przeciągnąć ścieżkę przez wjazdy, znaczy - zrobić przejazdy rowerowe?bobby-x wrote: NEGATYWY:
- droga rowerowa jest przewrana w 4 miejscach (fioletowy kolor), 2 razy przy wjeździe na parkingi, 2 razy to są chyba projektowane ulice czy dojazdy do Andriollego
Ścieżka w Żeromskiego jest już zaprojektowana i złożono papiery do Starostwa o pozwolenie na budowę. A poza tym - to co napisała Sylwia.. No ludzie, jak już chcą coś zrobić, to może nie marudźmy Aczkolwiek konstruktywnie opiniujmy!bobby-x wrote: - czy ulica Andriollego od Pułaskiego do Narutowicza jest aż tak ruchliwa że musi w tym miejscu przebiegać droga rowerowa?? Może inaczej czy nie ma bardziej ruchliwych ulic w których droga rowerowa lepiej spełniała by swoją rolę czyli szybkie przemieszczanie sie rowerem po wydzielonym pasie. Czy ulice:
1. Kraszewskiego / Majowa
2. Reymonta
3. Zeromskiego / Filipowicza / Matejki / Batorego
nie są ważniejsze ???
"Te oveczky ne bekają."
- Arkadyj
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1279
- Joined: 21 Feb 2004 14:11
- Location: cloud number nine
Moje 5 groszy, jezeli jest to mozliwe to dalbym sama sciezke rowerowa na druga strone ulicy. Tak byloby chyba najlepiej.
Jezeli z jakichs powodow tak sie nie da to probowalbym na maksymalnej dlugosci oddzielic jednak sciezke rowerowa od chodnika. Zrobilbym to w taki sposob ze pozostawilbym miedzy nimi maly pas zieleni. Zeby bylo fajniej co kilka metrow moglyby na nim rosnac jakiej male krzewy (na tyle male zeby przy wywrotce nie zrobic sobie o nie krzywdy) Taka mozliwosc widze zwlaszcza od ostatniego wejscia do konca cmentarza.
Jezeli chodzi o materialy - kostka chodnikowa podobna do uzytej w Jozefowie jest ok. Wazne zeby nie miala scietych bokow i byla wytrzymala. Kolor oczywiscie inny niz chodnika - proponuje czerwony.
Jezeli z jakichs powodow tak sie nie da to probowalbym na maksymalnej dlugosci oddzielic jednak sciezke rowerowa od chodnika. Zrobilbym to w taki sposob ze pozostawilbym miedzy nimi maly pas zieleni. Zeby bylo fajniej co kilka metrow moglyby na nim rosnac jakiej male krzewy (na tyle male zeby przy wywrotce nie zrobic sobie o nie krzywdy) Taka mozliwosc widze zwlaszcza od ostatniego wejscia do konca cmentarza.
Jezeli chodzi o materialy - kostka chodnikowa podobna do uzytej w Jozefowie jest ok. Wazne zeby nie miala scietych bokow i byla wytrzymala. Kolor oczywiscie inny niz chodnika - proponuje czerwony.
-
- Nowy I Zielony
- Posts: 26
- Joined: 10 Jan 2008 21:16
- Location: powiat otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
O! 5 groszy Arkadyja jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Jak weźmiemy pod uwagę wszystkich handlujących kwiatami, zniczami... to w naszych realiach droga rowerowa przy bramach do cmentarza będzie często zastawiana a na straży miejskiej czy policji nie można tam ustawić od świtu do zachodu słońca.
Wcale nie napisałem, że wjazdów do cmentarza ma nie być. Wiadomo muszą byc i ja też z nich będę blachosmodem korzystał.
Przy fioletowych odcinkach jak i na przykład na skrzyżowaniu Rycerskiej i Tysiąclecia w Otwocku można w trojaki sposób rozwiązać sposób porusznia się rowerzysty:
1. postawić znaki końca przed "fioletem" i początku za "fioletem" drogi rowerowej i kazać rowerzyście przeprowadzać rower - samochody mają pierszeństwo
2. nic nie stawiać i nic nie malować
3. namalować białą farbą na szerokosci drogi rowerowej paski lub wymalować je pomarańczową farbą lub wyłożyć pomarańczową specjalną masą a znaki drogowe informujące o drodze rowerowej postawić dla samochodziarzy tak jak w Józefowie przy ciągu pieszo-rowerowym na ulicy Wiązowskiej - tu rowerzysta ma pierszeństwo.
Jak napisała Matildae wyżej "przeciągnąć ścieżkę przez wjazdy, znaczy - zrobić przejazdy rowerowe", chyba to samo mamy na myśli. Nie wiem jak jest w całej Warszawie ale tak jest na pewno na węźle trasy Siekierkowskiej i Czerniakowskiej jak i na Sobieskiego przynajmniej na Sadybie i w Wilanowie.
Tak samo zrobiłbym przy stadionie, jak i Matejki, zresztą aż do rzeczki Swider czyli do początku józefowskiego przerywańca.
Czy można prosić o wrzucenie na forum wszystkich zatwierdzonych projektów dróg rowerowych. Może ktoś wie gdzie je można obejrzeć - chyba nie są one "tajne / poufne"?
Wcale nie napisałem, że wjazdów do cmentarza ma nie być. Wiadomo muszą byc i ja też z nich będę blachosmodem korzystał.
Przy fioletowych odcinkach jak i na przykład na skrzyżowaniu Rycerskiej i Tysiąclecia w Otwocku można w trojaki sposób rozwiązać sposób porusznia się rowerzysty:
1. postawić znaki końca przed "fioletem" i początku za "fioletem" drogi rowerowej i kazać rowerzyście przeprowadzać rower - samochody mają pierszeństwo
2. nic nie stawiać i nic nie malować
3. namalować białą farbą na szerokosci drogi rowerowej paski lub wymalować je pomarańczową farbą lub wyłożyć pomarańczową specjalną masą a znaki drogowe informujące o drodze rowerowej postawić dla samochodziarzy tak jak w Józefowie przy ciągu pieszo-rowerowym na ulicy Wiązowskiej - tu rowerzysta ma pierszeństwo.
Jak napisała Matildae wyżej "przeciągnąć ścieżkę przez wjazdy, znaczy - zrobić przejazdy rowerowe", chyba to samo mamy na myśli. Nie wiem jak jest w całej Warszawie ale tak jest na pewno na węźle trasy Siekierkowskiej i Czerniakowskiej jak i na Sobieskiego przynajmniej na Sadybie i w Wilanowie.
Tak samo zrobiłbym przy stadionie, jak i Matejki, zresztą aż do rzeczki Swider czyli do początku józefowskiego przerywańca.
Czy można prosić o wrzucenie na forum wszystkich zatwierdzonych projektów dróg rowerowych. Może ktoś wie gdzie je można obejrzeć - chyba nie są one "tajne / poufne"?
Ja rzucę tylko jeden pomysł - dlaczego tak jak na zachodzie i w Stanach niemożna by robić ściezki jako pas jezdni pomiędzy krawężnikiem i pasem dla samochodów - tam gdzie jest to łączone z przebudową (remontem) drogi, nie powinno to stanowić problemu. Takie rozwiązanie ma kilka zalet: Super nawierzchnia, rozwiązany problem z odśnieżaniem zimą, brak pieszych, jedynie musiałby być egzekwowany zakaz parkowania....
MTB + /\/\/\/\/\ =
a jakbyś chciał oddzielić ścieżkę od drogi? bo jeśli po prostu linią to znając mentalność polskich kierowców mogłoby to być co najmniej bezcelowe. w końcu jak coś ma asfalt i jest koło drogi to można po tym jeździć (i jak sam zauważyłeś - parkować). kto by się tam rowerzystami przejmował?dlaczego tak jak na zachodzie i w Stanach niemożna by robić ściezki jako pas jezdni pomiędzy krawężnikiem i pasem dla samochodów
I co tu napisać? Nie wiem :/
-
- Nowy I Zielony
- Posts: 26
- Joined: 10 Jan 2008 21:16
- Location: powiat otwocki, Mazowiecki Park Krajobrazowy
Funkcjonuje w ten sposób, że jadąc tą główną przelotową trasą w zeszłym roku dopiero po 0,5-1 km zorientowałem się, że to jest wydzielony pas dla rowerzystów i ciołem nim 70 km/h.carloz wrote:Coś takiego ma nawet miejsce w Mińsku Mazowieckim na głównej trasie przeletowej i jakoś funkcjonuje...
Dobrze byłoby zerknąć na te zatwierdzone projekty. Ciekaw jestem jak zaprojektowano ciąg od rzeki Świder przez Kołłątaja, Karczewską do ciuchci w Karczewie? Czy będzie przebiegać tylko wąską Kołłątaja czy może szerszą Górną. Wąską / szerszą w sensie miejsca na drogę rowerową. A jak na Filipowicza i przejazd przez tory.pokrzewka wrote:zapewne mają w UM skoro je zlecają, ale to Marta musi napisać jak jest z udostępnieniem dokumentów od strony formalnej
- Arkadyj
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1279
- Joined: 21 Feb 2004 14:11
- Location: cloud number nine
Pomysl Carloza jest bardzo dobry. Kilka razy widzialem takie rozwiazania podczas transmisji duzych turow. Natomiast w tej sytuacji raczej na pewno sie nie sprawdzi. Kierowcy beda traktowali taki pas jako dodatkowe miejsce do parkowania. Kazdy z nas wie co tam sie dzieje chodzby w sobote czy w niedziele. Takie rozwiazanie bedzie dobrze funkcjonowalo gdy na drodze panuje zakaz zatrzymywania i jest respektowany.
co prawda troche pozno sie odzywam i nie wiem czy taka opcja sciezki przy cmentarzu nie zostala juz zatwierdzona, ale dodam jednak cos od siebie.
nie mozna zamienic miejscami sciezki i chodnika? piesi i tak beda chodzic przy plocie, a jak jednak sie przekonaja do chodnika to beda skrecac na cmentarz przecinajac sciezke.
a co do pasa rowerzystow wydzielonego z jezdni... imo odpada. cale bloto posniegowe, piach z solarek bedzie wlasnie tam zima zalegac. bo po co odsnierzac sciezke rowerowa, skoro w zimie nikt nie jezdzi? taniej wyjdzie przejechac plugiem raz, tylko po jezdni, niz 2 razy, zeby zgarnal ze sciezki rowerowej to co nagarnal na nia chwile wczesniej.
no i pozostaje kwestia oznaczenia sciezki. malowane rowery + znaki to minimum, do tego przydal by sie pas zieleni pomiedzy.
nie mozna zamienic miejscami sciezki i chodnika? piesi i tak beda chodzic przy plocie, a jak jednak sie przekonaja do chodnika to beda skrecac na cmentarz przecinajac sciezke.
a co do pasa rowerzystow wydzielonego z jezdni... imo odpada. cale bloto posniegowe, piach z solarek bedzie wlasnie tam zima zalegac. bo po co odsnierzac sciezke rowerowa, skoro w zimie nikt nie jezdzi? taniej wyjdzie przejechac plugiem raz, tylko po jezdni, niz 2 razy, zeby zgarnal ze sciezki rowerowej to co nagarnal na nia chwile wczesniej.
no i pozostaje kwestia oznaczenia sciezki. malowane rowery + znaki to minimum, do tego przydal by sie pas zieleni pomiedzy.
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
nasze uwagi złożyliśmy zanim dostaliśmy pisemko ..... jednak ich uwzględnienie nie jest prostą sprawą, na razie nie mamy info o postępach prac, a ścieżka wzdłuż miejsc parkingowych jest według mnie gorszym rozwiązaniem niż przy płocie, ja to byłam za lokalizacja całkowicie po drugiej stronie
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Chodnik musi przylegać do parkingów - ludzie wysiadający z samochodów nie mogą wyłazić wprost na ścieżkę rowerową żeby przez nią przejść i wejść na chodnik. Co do postępów, niedługo pewnie będzie jakaś odpowiedź, bo z tego co wiem projekt został już uzgodniony z inżynierem ruchu. Z tego co wiem z postulatów udało się obejść kilka drzew, a poza tym to chyba niewiele, bo inzynier ruchu nie zgadzał sie na kilka rzeczy, mi in. na przejazdy rowerowe przez wjazdy na cmentarz z pierwszeństwem dla rowerów - ze względów bezpieczeństwa (raczej nie będzie znaków końca ścieżki przez każdym przejazdem, ale nie będzie też pierwszeństwa dla rowerów). Co do nawierzchni ścieżki - chyba dopuszcza się możliwość, żeby zdecydować o tym już przed przystąpieniem do realizacji. A mówię od razu - to nie nastąpi prędko... Jak będę coś jeszcze wiedziała, to napiszę.
"Te oveczky ne bekają."