Jendego h...a mniej.
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Jendego h...a mniej.
...bo gdzie się ten kosmos kończy ?! Bo stół się, kurna, kończy tu !
i tu jest cały problem bo zakład poprawczy nic nie daje, szczególnie jak ktoś w nim nie siedzi. gdyby po drodze do tego zakładu dostał taki wpierdol żeby zęby z ulicy zbierał i na dupie przez tydzień siedziec nie mógl, a potem w zakładzie co tydzien profilaktycznie kilka razy kijem w nery to by wiedział, że istnieje KARA i wtedy by się zastanowił czy dalej kraść.Okazało się, że w tym czasie powinien siedzieć w zakładzie poprawczym.
niestety takiego osobnika nie nauczy się jak normalnego rozumnego człowieka słowem. w związku z tym trzeba spojrzeć na to w ten sposób - pies jak jest tłuczony przez właściciela to się boi, taki kretyn też by się bał
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
wstyd sie przyznac panowie, ale znam tego gowniarza. jego dom rodzinny stoi w mojej bliskiej okolicy. zanim jeszcze wyjechalem na wyspy zlapali goscia na kradziezy 2 rowerow jozefowskim gimnazjalistom. ale nie ma sie co dziwic, bo pochodzi z patologicznej rodziny. ojca z tego co wiem, nie ma, a matka zeswirowala po tym jak jej starszy syn zamordowal pare staruszkow za jakas drobna kase;/. mi osobiscie jest bardzo szkoda tego chlopaka, bo nie jest agresywny, i mysle, ze przy minimum staran da sie zrobic z niego "normalnego" czlowieka;)
a ja uważam, że na pewnym etapie (tzn. recydywy) postępowanei takie jak napisałem jest jak najbardziej wskazane.
swoją droga znam kilka osób, które łatwo nie miały i źle nie skończyły - dwóch braci, ojciec chyba nigdy nie trzeźwiał, tłukł matkę jak tylko wróciła z pracy (tylko ona pracowała, on nie miał ochoty), tłukł ich jak tylko był pijany (czyli ciągle), gwałcił swoją córkę a ich siostrę (za co na szczęście swoje odsiedział) i co...i obaj skończyli jakieśtam szkoły i nie zostali złodziejami..więc pomimo tego, ze w pewnym sensie szkoda mi chłopaka to na pewno nie uważam, że jest usprawiedliwiony
swoją droga znam kilka osób, które łatwo nie miały i źle nie skończyły - dwóch braci, ojciec chyba nigdy nie trzeźwiał, tłukł matkę jak tylko wróciła z pracy (tylko ona pracowała, on nie miał ochoty), tłukł ich jak tylko był pijany (czyli ciągle), gwałcił swoją córkę a ich siostrę (za co na szczęście swoje odsiedział) i co...i obaj skończyli jakieśtam szkoły i nie zostali złodziejami..więc pomimo tego, ze w pewnym sensie szkoda mi chłopaka to na pewno nie uważam, że jest usprawiedliwiony
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
Uważam, że tytuł tematu jest jak najbardziej odpowiedni. Najlepiej wiedzą o tym ci, którym kiedyś coś skradziono. Uważam, że nie ma znaczenia z jakiego środowiska pochodzi złodziej bo kradzież zawsze będzie bolała tak samo bez względu kto jej dokona "szanowana osoba" czy "łobuz".
>>> puszcza wolna, komary poszły spać <<<
moim zdaniem motywy działania są istotne. Jest różnica pomiędzy osobą, która kradnie bo nie widzi innego wyjścia (np. trudna sytuacja materialna i rodzinna) a osobą, która robi to np. z lenistwa, bo nie ma ochoty pracować. Wiadomo efekt jest ten sam z punktu widzenia poszkodowanego, ale trzeba też brać pod uwagę okoliczności łagodzące, które według mnie w tym przypadku występują.
własnie dzięki takiemu myśleniu sytuacja wygląda jak wygląda. owszem, może być szkoda chłopaka bo miał w życiu pod górkę ale nie jest to żadna okoliczność łagodząca. ukradł - należy się kara i to surowa (akcja zero tolerancji odniosła w NYC bardzo dobre skutki). jeśli będziemy mu tylko współczuć i poklepywać po plecach mówiąc ciężko miałeś chłopczyku, idź sobie na przepustkę to on ukradnie po raz kolejny i po raz kolejny i po raz kolejny aż w końcu zacznie się z kimś szarpać i go zabije....i co? biedulek nie mógł się odnaleźć w złym świecie, cieżko miał, zrobił to niechcący, współczujmy mu i przypadkiem nie karajmy? a z resztą - będziesz miała takie podejście dopóki sama nie doznasz krzywdy z jego strony
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
owszem kara się należy. Na podstawie obowiązujących przepisówyorek wrote: ukradł - należy się kara i to surowa
(Art. 10. § 1. i § 2 kodeksu karnego, Art. 91. § 2 i Art. 87§ 3a ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich) zapewne z powrotem wyląduje w zakładzie poprawczym (może o zwiększonym nadzorze wychowawczym).
A według Ciebie jaka kara konkretnie byłaby w tym przypadku słuszna ?
ta... najlepiej to dzieciaka zamknąć w więzieniu. Tam dopiero się w pełni zresocjalizuje, wyjdzie odmieniony...
P.s. Projekt nowelizacji kodeksu karnego byłego rządu PiS zakładał zaostrzenie kar, między innymi rozszerzał odpowiedzialność karną nieletnich od 15 roku życia na wszystkie zbrodnie i najpoważniejsze występki. Spotkało się to z negatywną oceną pedagogów i kierowników placówek wychowawczych.
P.s. Projekt nowelizacji kodeksu karnego byłego rządu PiS zakładał zaostrzenie kar, między innymi rozszerzał odpowiedzialność karną nieletnich od 15 roku życia na wszystkie zbrodnie i najpoważniejsze występki. Spotkało się to z negatywną oceną pedagogów i kierowników placówek wychowawczych.
takowej statystyki nie znam..
przeczytaj poniższy artykulik (mam nadzieję, że tylko trochę przekoloryzowany)
http://www.nie.com.pl/tekst_druk.php?id=4252
dla chcącego nic trudnego.
przeczytaj poniższy artykulik (mam nadzieję, że tylko trochę przekoloryzowany)
http://www.nie.com.pl/tekst_druk.php?id=4252
dla chcącego nic trudnego.
fajnie napisany artykuł
ten kawałek jest ciekawy
ten kawałek jest ciekawy
W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, jakość i skuteczność sprawowanego nadzoru, w tym oddziaływania wychowawczego, resocjalizacyjnego i terapeutycznego była niska. Nie spraw-
dziły się liberalne metody wychowawcze polegające głównie na nagradzaniu, w tym nagrodami uznawanymi przez nieletnich za szczególnie korzystne, tj. podwyższenie kieszonkowego, nagrody rzeczowe i przepustki. Skąd takie wnioski? Kontrolerzy NIK ustalili, że w większości zakładów dochodziło do niewłaściwych zachowań: bójek, ucieczek, prób samobójczych, samouszkodzeń itp. Jeśli gnoje mają tak dobrze i świrują, to należy przykręcić im śrubę.
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem