qrde, ale maja kocie ruchy ;)Creeping Death wrote:WOW
Panie i Panowie !!
SŁABO?? :)
http://www.youtube.com/watch?v=yRmqZRPgK1w
dobre jak tak prędko zakładaja marynary :)
na poprawe humoru
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Przychodzi zakonnica do doktora:
- Panie doktorze, coś dziwnego zaoobserwowałam u siebie.
zakonnica zaczyna sie czerwienić.
lekarz ze stoickim spokojem:
- prosze mowić śmialo i nie wstydzić się, bo przecież nie ma czego.
siostra:
- ostanio często znajduję w moich majtkach i w tamtych miejscach znaczki pocztowe. nie mam pojecia skąd one się tam biorą.
lekarz prosi by sie rozebrała a następnie położyłąa na kozetce. po chwili faktycznie coś tam znajduje, oglada dokładnie i mówi:
- spokojnie, to nie są znaczki pocztowe. to naklejki z bananów...
Dom wariatow. lekarz siedzi na dyzurce. szalency wchodza sobie na glowe , wydzieraja sie, bija, skacza po lozkach, rzucaja sie poduszkami. nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniesjzy. Koszula wytarta, paznokcie brudne, tluste wlosy, nieogolony, since pod oczami. lekarz patrzy na niego i mowi:
-a co to takie piekne do mnie przyszlo? malpka?
facet nie odpowiada, a jedynie przewraca oczami.
- a moze napoleon albo ksiaze?
facet wciaz nic nie mowi.
- a moze to taki piekny przybysz z obcej planety nad odwiedzil?
facet na to:
- panie! ogarnij pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali neostrade podlaczyc!
- Panie doktorze, coś dziwnego zaoobserwowałam u siebie.
zakonnica zaczyna sie czerwienić.
lekarz ze stoickim spokojem:
- prosze mowić śmialo i nie wstydzić się, bo przecież nie ma czego.
siostra:
- ostanio często znajduję w moich majtkach i w tamtych miejscach znaczki pocztowe. nie mam pojecia skąd one się tam biorą.
lekarz prosi by sie rozebrała a następnie położyłąa na kozetce. po chwili faktycznie coś tam znajduje, oglada dokładnie i mówi:
- spokojnie, to nie są znaczki pocztowe. to naklejki z bananów...
Dom wariatow. lekarz siedzi na dyzurce. szalency wchodza sobie na glowe , wydzieraja sie, bija, skacza po lozkach, rzucaja sie poduszkami. nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniesjzy. Koszula wytarta, paznokcie brudne, tluste wlosy, nieogolony, since pod oczami. lekarz patrzy na niego i mowi:
-a co to takie piekne do mnie przyszlo? malpka?
facet nie odpowiada, a jedynie przewraca oczami.
- a moze napoleon albo ksiaze?
facet wciaz nic nie mowi.
- a moze to taki piekny przybysz z obcej planety nad odwiedzil?
facet na to:
- panie! ogarnij pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali neostrade podlaczyc!
Nagroda Darwina:
Pewnego dnia strażnik parku narodowego Yellowstone wmieszał się w tłum ludzi, którzy wysiedli z samochodów i przyczep turystycznych, by obserwować niedźwiedzia. Na skraju drogi zauważył kobietę, która smarowała twarz dziecka jakimś nieokreślonym mazidłem.
- Co pani robi? - spytał.
- Smaruję go miodem, rzecz jasna! - odpowiedziała kobieta.
- Po co? - zdumiony strażnik zadał oczywiste pytanie.
- Chcę zrobić zdjęcie, jak niedźwiedź zlizuje miód z twarzy dziecka - odpowiedziała rzeczowo matka. Na szczęscie dla dziecka - choć zapewne nie dla ewolucji gatunku - strażnik nie pozwolił, by chłopiec zbliżył się do niedźwiedzia. Do dziś dręczą go koszmary, w których widzi tę scenę. To zdarzenie w pewnej mierze tłumaczy, dlaczego niektóre dzikie zwierzęta zjadają swoje młode.
Pewnego dnia strażnik parku narodowego Yellowstone wmieszał się w tłum ludzi, którzy wysiedli z samochodów i przyczep turystycznych, by obserwować niedźwiedzia. Na skraju drogi zauważył kobietę, która smarowała twarz dziecka jakimś nieokreślonym mazidłem.
- Co pani robi? - spytał.
- Smaruję go miodem, rzecz jasna! - odpowiedziała kobieta.
- Po co? - zdumiony strażnik zadał oczywiste pytanie.
- Chcę zrobić zdjęcie, jak niedźwiedź zlizuje miód z twarzy dziecka - odpowiedziała rzeczowo matka. Na szczęscie dla dziecka - choć zapewne nie dla ewolucji gatunku - strażnik nie pozwolił, by chłopiec zbliżył się do niedźwiedzia. Do dziś dręczą go koszmary, w których widzi tę scenę. To zdarzenie w pewnej mierze tłumaczy, dlaczego niektóre dzikie zwierzęta zjadają swoje młode.
Jesus has changed your life... Save changes?
gg: 7509379
gg: 7509379
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
- dzidek
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1469
- Joined: 11 Feb 2006 20:19
- Location: Otwock- Świder
szkoda ze slabo slychac...Creeping Death wrote:http://www.autokrata.pl/ogien/1106/spie ... echany_os/
ehhehe
mają luzie pomyślunek
dobre !
gg: 6607845
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Przychodzi głuchoniemy do apteki z zamiarem kupienia prezerwatyw.
Tłumaczy na migi, aptekarz nie rozumie o co chodzi.
W końcu głuchoniemy wyciąga swojego, kładzie na ladzie i obok kładzie 10złotych.
Aptekarz patrzy, kładzie 10 złotych na ladzie i wyciąga swojego.
Przypatruje się chwilę porównując, po czym bierze całą kasę i chowa do kieszeni.
Głuchoniemy zaczyna nerwowo wymachiwać rękami.
Aptekarz odpowiada:
- Jak nie umiesz przegrywać, to się nie zakładaj!
Tłumaczy na migi, aptekarz nie rozumie o co chodzi.
W końcu głuchoniemy wyciąga swojego, kładzie na ladzie i obok kładzie 10złotych.
Aptekarz patrzy, kładzie 10 złotych na ladzie i wyciąga swojego.
Przypatruje się chwilę porównując, po czym bierze całą kasę i chowa do kieszeni.
Głuchoniemy zaczyna nerwowo wymachiwać rękami.
Aptekarz odpowiada:
- Jak nie umiesz przegrywać, to się nie zakładaj!
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Pragnienie.
Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać dupy, to się zastrzelił!
Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać dupy, to się zastrzelił!
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
<misiu85> a moze zrobimy to u mnie?
<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło...
<misiu85> tylko ubierz cos sexownego....
<młoda90> to gdzie mam przyjechac?
<misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to?
<młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj mi dokładny adres
<misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami
<młoda90> ok
<młoda90> z/w stary cos chce ode mnie
<młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia zrobiła konfitury i mam po nie jechac
<misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle?
<młoda90> Agnieszka
<misiu85> (NO SIGNAL)
<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło...
<misiu85> tylko ubierz cos sexownego....
<młoda90> to gdzie mam przyjechac?
<misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to?
<młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj mi dokładny adres
<misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami
<młoda90> ok
<młoda90> z/w stary cos chce ode mnie
<młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia zrobiła konfitury i mam po nie jechac
<misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle?
<młoda90> Agnieszka
<misiu85> (NO SIGNAL)
A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek