No dobra... jako jednostka aspołeczna i pałętająca się w okolicach prawdziwych OGR-ów i nie znająca prawie nikogo z reala też się dołączam do życzeń... a co!!! - wiatru w plecy... i sam nie wiem... slowem wsiego haroszewo czy coś tam...
To jeszcze ja - lepiej późno niż wcale - wszyskiego dobrego, spełnienia marzeń i jakiegoś niesamowitego wypadu wakacyjnego życzę wczorajszemu Jubilatowi
Pozdrawiam