Sobota po 15-stej
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Sobota po 15-stej
Może dziwna pora, ale wcześniej nie mogę. Wybiera sie ktos gdzieś? Jeśli sie nie rozchoruję, do czego mam dziś pewne podejrzenia, to pewnie koło 15.30 pojadę, gdzie mnie oczy poniosą, ze wskazaniem na kierunek południowy, może okolica Ponurzycy - dawno nie byłam, może ktoś ma lepszy pomysł? Na spokojnie - ścigać się będziemy w niedzielę, hehe
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Te oveczky ne bekają."
ja mam lepsiejszy.. siedzenie w domku i zbieranie sil przed niedziala. kto wchodzi w ten pomysl? ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Może ja, ale nie pakuję się w jakiś tam zbyt duży piach bo nie mam chęci zmieniać opon narazie.
W niedzielę pracuję więc odpoczywać nie muszę
acha, jeśli dotrą w końcu do mnie SPDy to wybiorę się na jakieś miększe podłoże potrenować.
P.S.
Teraz nie w temacie.
Dlaczego nikt mnie nie ostrzegł, że w SPDach / butach/ drętwieją stopy , ech gdybym wiedział....
W niedzielę pracuję więc odpoczywać nie muszę
acha, jeśli dotrą w końcu do mnie SPDy to wybiorę się na jakieś miększe podłoże potrenować.
P.S.
Teraz nie w temacie.
Dlaczego nikt mnie nie ostrzegł, że w SPDach / butach/ drętwieją stopy , ech gdybym wiedział....
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
w jaką zimę zimą to się jeździ na świetne przejażdżki , chociaż czasami więcej się rower prowadzi w śniegu po kolana jak jest piękna zima
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
Ktoś przed maratonem w niedziele w parku o tym mówił, znaczy o tym, że drętwieją - chyba Jacq i Leo o tym rozmawiali, że tam trzeba sobie coś ustawić, bo to zależy na jaki pukt w stopie jest nacisk.. ja tam sie nie znam na SPDach, ale coś takiego słyszałam.. zresztą na normalnych platformach też czasem drętwieją, jk się źle ustawi stopę.
A teraz proszę nie zmieniać tematu
A teraz proszę nie zmieniać tematu
"Te oveczky ne bekają."
oj tam, przeciez ten wyjazd i tak nie wypali... ;))))P
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Co nie zmienia faktu, że oficjalne zakończenie sezonu i tak się odbędzie - oj i to jakieSpider wrote: Sezon rowerowy konczy sie 31.12.2005 a zaczyna 01.01.2006
Michał
ps. ja jade sobie jutro o 10 . może do mnie się ktoś dołączy, co ?? I jak nie będę miał "ważnych spraw rodzinnych" w niedziele też o 10 jadę - ale to będzie lajtowa jazda na piffko do Raju, więc może tutaj więcej chętnych będzie ????
Plannja Racing Team || GG#: 130876
ja nie moge sie ruszac, jem makaron, coby w alleju wszystkich wykiwac. ;)
a w ogole to wcale nic a nic nie jestem zlosliwy, gdzie Ty to widzisz... no gdzie. ;)
a w ogole to wcale nic a nic nie jestem zlosliwy, gdzie Ty to widzisz... no gdzie. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
No niee, nie jesteś złośliwy, jesteś miły tak jak zawsze, wiesz jakbehem0th wrote:a w ogole to wcale nic a nic nie jestem zlosliwy, gdzie Ty to widzisz... no gdzie.
Olej ten makaron, utyjesz tylko, a ze mną i tak nie wygrasz Lepiej się jutro przyjemnie przejechać przed porażką
"Te oveczky ne bekają."