OTWOCKI PORTAL ROWEROWY
Aktualnie na stronie:
Ostatnia aktualizacja:
ARTYKUŁY: TRASY: W OKOLICACH OTWOCKA:
© behem0th. Technologia FLASH: Artur Hejduk, 10.07.2004

Kilka najciekawszych moim zdaniem miejsc w okolicy Otwocka. W przyszłości zaproponuje parę tras, jednak na razie, niech każdy wymyśli co i jak, sam... :)

(artykul nadal w trakcie tworzenia. przyjmuje tez cudze propozycje ;)





MERAN.

Ciekawe miejsce dla spragnionych czegoś więcej niż wszędobylski płaski krajobraz.
Więc... mamy tu wydmy porośnięte gęstym lasem sosnowym, z wieloma zjazdami i podjazdami. Dużo piachu, korzeni, czasem ludzi. Odpowiednio poprowadzona trasa pozwala na całkiem dobry trening, bez znudzenia i monotonności. Przy samej górze Meran okresowo pojawia się spore rozlewisko: w zimę zamarza, wiec można pojeździć na łyżwach... ;)
Bardzo dużym atrybutem tego terenu jest jego bliskość, praktycznie kilka minut od stacji PKP Otwock oraz przelotowość: zawsze można zahaczyć, gdziekolwiek by się nie jechało. Dla żądnych wrażeń polecam odwiedzić nie gorsze tereny pobliskich szpitali popadających w ruinę, ganiający cieć może być całkiem ciekawa atrakcja... ;)

Dojazd:




MIENIA.

Niezwykle urokliwy odcinek tej rzeki znajduje się pomiędzy szosą lubelska a drogą Świder- Wiązowna. Niesamowite i niespotykane nigdzie indziej widoki: rzeka meandruje w głębokim korycie, tnąc jak nóż-masło okoliczne piaski i napotkane przeszkody. Ciągle zjazdy, podjazdy, szybkie zmiany kierunków. Wąska ścieżka przebija się przez nienaruszona przyrodę. Mam mistyczne odczucia, za każdym razem gdy tamtędy się przemieszczam. Dla pragnących zaznać relaksu, są małe ławeczki, w sam raz na regeneracyjny browarek. ;) Warto zwrócić uwagę na stare, olbrzymie drzewo rosnące tuż przy ścieżce i ślady bytności bobrów (aktualne jesień 2003, później nie widziałem, może dlatego ze panuje tam spory ruch, zapewne z powodu dużej atrakcyjności tego miejsca i niezłej reklamy w sieci...)
Aha. Trzeba uważać na skarpy, bo można nieźle chlupnąć... :)

Dojazd: Z PKP Świder, podążamy ulicą Majową. Po kilku kilometrach skręcamy przed szkołą w lewo, w kierunku mostu na Świdrze. Cały czas asfaltową droga, przekraczamy Świder, docieramy do drogi na Wiązowne. Skręcamy w lewo. Kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się most na Mieni, przed nim skręcamy w prawo na interesujący nas odcinek.
Inna możliwość dojazdu to przekroczyć most kolejowy na Świdrze, za nim skręcić w prawo i podążać wzdłuż rzeki. Za boiskiem skręcić w lewo, dojechać do szosy Świder- Wiązowna, wzdłuż której biegnie całkiem przyjemna i jedyna w okolicy ścieżka rowerowa (uwaga na rosnące na środku drzewa ;). Poruszamy się nią w kierunku Wiązowny, aż do samego końca przy mostku na Mieni, który pokonujemy i skręcamy na szlak w lewo.




GÓRA LOTNIKA.

I okoliczne tereny na wysokości Józefowa, Falenicy. Zaczynając pod Pomnikiem Lotnika, możemy przejechać spory kawałek ścieżką biegnącą grzbietem, wśród sosen, zaliczając po drodze liczne zjazdy i podjazdy. Emocji dodają korzenie, a na zjazdach, poza głównym pasmem, miejscami całkiem spore hopki. Z samej Góry Lotnika niesamowity widok na panoramę Warszawy, z majestatycznie sterczącymi wieżowcami. Szkoda ze przez ostatnie lata zrobił się tam taki śmietnik...

Dojazd:




ŚWIDER.(© Zdjęcia: Yorek, Jacq, behem0th.)

Tak, tak. Każdy wie ze wzdłuż Świdra idzie szlak, często nawet z jego dwóch stron, jednak nie wszystkie odcinki są atrakcyjne. Chce więc polecić kawałek który według mnie najbardziej zasługuje na uznanie. Zaczyna się przy moście w Woli Karczewskiej i biegnie w stronę ujścia po lewej stronie rzeki. W tej okolicy zazwyczaj pojawia się mało ludzi, co jest (przynajmniej dla mnie) sporą zaletą.
A okolica wspaniała. Najpierw olbrzymia łąka, za która szlak wchodzi w las i zmienia się w wąska ścieżkę biegnącą stromą i wysoką skarpą. Po drodze dwa płytkie, okresowo suche strumienie, kilka mniejszych i większych wzniesień. Ścieżka często bywa miejscami zarośnięta, jednak warto się pomęczyć. Odcinek niestety dość krotki, kończący się przy ogródkach działkowych.

Dojazd: Jedziemy z Otwocka przez Jabłonne w kierunku Woli Karczewskiej. Przekraczamy szosę Lubelską. Za przystankiem, przed mostem należy skręcić w lewo i dalej kierować się wzdłuż rzeki.




TORFY.(© Bicicleta)

Torfy to inaczej leśne jezioro, które wraz z przylegającymi gruntami stanowi od 1977 r. rezerwat przyrody "Na Torfach". Położone jest on na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, 2 km na wschód od centrum Karczewa i 5 km na południe od centrum Otwocka. Miejsce bardzo chętnie i licznie odwiedzane przez turystów. Stanowi żelazny punkt wycieczek, podobnie jak Morskie Oko w Tatrach, i z tego względu jest równie często polecane osobom, które go jeszcze nie widziały, jak odradzane osobom, które mają dość młodzieży w strojach sportowych i starszych panów w traperkach.
Zbiornik prawdopodobnie powstał wskutek zapełnienia zagłębień po eksploatacji torfu wodą z pobliskich źródełek. Obecnie jeziorko intensywnie zarasta i coraz bardziej przypomina bagno. Rezerwat jest miejscem lęgowym licznych gatunków ptaków. Mówi się, że można tu spotkać bociana czarnego, a na codzień cieszyć się widokiem dzikich kaczek i łabędzi z młodymi. W planie ochrony rezerwatu uwzględniono także żółwia błotnego, jednak nikt od kilku lat go tu nie widział, podobnie jak krokodyli ;)
Ruch turystyczny w rezerwacie dopuszczony jest jedynie na drewnianym pomoście widokowym i prowadzącym do niego czarnym szlaku pieszym. Pod drodze można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy o "Torfach" z tablic informacyjnych znajdujących się na biegnącej równolegle do szlaku ścieżce dydaktycznej.
Na krańcu rezerwatu stoi leśniczówka oraz baza ekologiczna MPK z matecznikiem. Jednym ze stałych mieszkańców matecznika jest wilk Ramzes. Niestety bazę mogą zwiedzać tylko zorganizowane wycieczki w dni powszednie po telefonicznym uzgodnieniu terminu.
Na terenie rezerwatu obowiązuje wiele zakazów, które niestety nie są przestrzegane przez tabuny ludzi przemieszczających się w okolice pomostu w każdy weekend. Dlatego przypominamy, że człowiek jest gościem "Na Torfach" i może je jedynie podziwiać. Zakazane jest wędkowanie, palenie ognisk, krzyczenie, wchodzenie na teren poza szlakiem i pomostem oraz karmienie łabędzi, które co prawda szybko podpływają po chleb, ale później równie szybko zdychają z przejedzenia albo choróbsk związanych ze zjedzeniem mokrego pieczywa. Prosi się też o zabieranie wszelkich śmieci i odpadków, które przynosimy do lasu z ochotą, a raczej niechętnie wieziemy z powrotem.
Telefon do bazy ekologicznej: (022) 779-26-94 w godzinach 8.00-9.00 i 15.00-16.00 w dni powszednie; e-mail: torfy@parkiotwock.pl

Dojazd z Otwocka: ul. Andriollego na południe, potem prosto leśną nieutwardzoną drogą do skrzyżowania z czerwona drogą, skąd widać biegnący po skosie w prawo skrót prowadzący dalej nad jeziorko. Druga trasa biegnie czarnym szlakiem pieszym; jest ona dłuższa, bardziej wyboista, ale atrakcyjniejsza krajoznawczo; na trasie m.in. cmentarz żydowski w Anielinie.

Dojazd z Karczewa: na wschód ul. Czerwona Droga biegnącą od parowozu upamiętniającego karczewską kolejkę wąskotorową; po minięciu mostku na kanałku skręcamy po skosie w prawo mijając cmentarz żydowski w Anielinie i dobijamy do czarnego szlaku pieszego, który za chwile skręca w prawo i prowadzi do pomostu nad jeziorkiem.




UJŚCIE ŚWIDRA, WISŁA.

Miejsce całkiem bliskie, a jakże pomijane w planach wycieczek.
Prawdopodobnie dlatego, że nie ma zbyt wielu opcji kontynuowania jazdy. Do wyboru: na południe w kierunku Góry Kalwarii, bądź na północ, ku Warszawie. Oba warianty warte polecenia.
Co możemy zobaczyć? Malownicze, otwarte przestrzenie, piękne łąki, prowadzące do nikąd, nagle urywające się drogi , wysokie skarpy z powalonymi drzewami, no i samą królową polskich rzek: szeroką na kilkaset metrów Wisłę. Na rzece, gęsto porośnięte wyspy i łachy, stworzone z rumowiska niesionego przez nadal dziki, meandrujący Świder. Krajobrazy są wyjątkowe i niespotykane nigdzie indziej w naszej okolicy. (po raz kolejny :)

Łatwo o dobre miejsce na ognisko, czy tez łowisko dla miłośników wędkowania, ale oni to już wiedzą od dawna...




ŁYSA.

Wzniesienia i nie porośnięte piaszczyste tereny, pozostałe po olbrzymim pożarze.
Miejsce kultowe.
Z odpowiedniego punktu, świetne krajobrazy i widoki na bliższą a także dalsza okolice, oraz... olbrzymi komin Karczewskiej ciepłowni dominujący na horyzoncie. :)
Z roku na rok, widac jak las odbudowuje swoje siły na miejscu starych zgliszczy.
Dla lubiacych rowerowanie warta jest polecenia spora gorka przy drodze, z dwoma głownymi podjazdami: pierwszy wąską scieżką łagodnie idącą po zboczu, oraz drugi: szeroki, stromszy i piaskowy, w zimie bardzo popularny z powodu wyjatkowo dobrych parametrow do zjeżdzania na sankach.. :)





CMENTARZ ŻYDOWSKI.

Nie do jazdy, ale na pewno warto obejrzec.





BUNKRY. (© Zdjęcia: Jacq.)

W okolicach Otwocka można spotkać sporą ilość schronów z okresu II WŚ, oto niektóre z nich:




CZERSK.






ZWAŁKA.






IBJ.